Ornitologia Terapeutyczna Piotr Tryjanowski 6,6
ocenił(a) na 83 lata temu Kilka tygodni temu ukazała się książka Piotr Tryjanowski i Sławomir Murawiec ,,Ornitologia terapeutyczna”. Jak usłyszałem jaki tytuł nosi książka- pomyślałem pewnie będzie jak to zdrowo obserwować ptaki spacerując z lornetką po polach, lasach, łąkach wyśpiewując pieśni patriotyczne ….-) Tylko czy do tego potrzeba ponad 200 stron tekstu !?. Z takim ,,uprzedzeniem” sięgnąłem po ten ,,dziwnie” brzmiący tytuł. Współpraca wybitnego znawcy ptaków z wybitnym psychiatrą podskórnie dawała mi do myślenia-)…Stwierdziłem jednak- czas epidemii teraz i w przeszłości sprzyjał dziwnym pomysłom więc zapewne Panowie autorzy z powodu ,,nadmiaru czasu-)” napisali książkę ,,jak leczyć ptakami”. Fajne ale czy ciekawe?
Dość szybko przekonałem się, że nie ocenienia się ,,książki po okładce” chociaż akurat w tym przypadku okładka jest piękna.
Książka to zbiór niezwykle różnorodnych esejów na bardzo różne tematy, podzielona na cztery części i zawierająca bardzo intrygujące rozdziały od Depresji, Bezsenności, Wojny, Ornitofobi aż po tajemnicze rozdziały Lot nad kukułczym gniazdem, Doświadczenie pustyni czy Mindfulness…Każdy rozdział zawiera słowa klucze (jak w internetowej wyszukiwarce),a na końcu tabelkę pod tytułem ,,Zalecenia terapeutyczne”. Ja w każdej książce nie tyle szukałem terapii-) co efektu ,,zdziwienia”, ,,zaskoczenia”. I muszę szczerze powiedzieć, że w wielu miejscach książka mnie zaskoczyła. Zawiera tak dużo treści naukowej, porównań, cytatów z bardzo wielu dziedzin wszystko oparte na przebogatej bibliografii, że otwiera głowę. Właściwie każdy rozdział to przyczynek do nowej książki, tak szerokie to zagadnienie i olbrzymi obszar badawczy. Tylko, żeby nakreślić zarys książki zaznaczę kilka wątków (wcale nie najważniejszych):
- interesujące informacje o skowronku polnych i jego gigantycznym spożyciu w XIX ww. W 1832 r. tylko na paryskim rynku sprzedano w celach konsumpcyjnych 826 tys. skowronków.
- ciekawe rozważania na temat sępów i wpływie diklofenaku na ich populację
- pojawia się też Werdykt ptaka dodo ,,wszyscy wygrali i wszystkim należy się nagroda”
- opowieść o Alkatraz z mocnym akcentem ptasim
- niezwykłe informacje o zimowaniu kapturek (s.77)
- bardzo interesujące informacje o kukułkach
- obżarstwo słonecznikiem w karmniku nie zawsze jest dobre- ,,Dzwońcom jest wszystko jedno, dziobią zachłannie jedno ziarenko za drugim, robiąc przy tym niezły bałagan. Na swoją zgubę. Ostatnie badania pokazały, że przejedzone słonecznikiem dzwońce płacą za to wysoką cenę, niekorzystnymi zmianami w kształcie i możliwościami ruchu plemników” (s.79)
- ,,Ptasiarstwo to hobby wymagające, stanowiące podstawę nauki permanentnej- ciągłego poprawiania zdolności kognitywnych. Wskazano, że tak dobrze wpływają na funkcjonowanie mózgu jedynie dwie grupy zainteresowań- ptasiarstwo właśnie i amatorska astronomia” (s.55)
- Aż 36 gatunków dzikich europejskich gatunków ptaków zjada pokarm wprost z ręki ludzi
Książka wydane jest ze smakiem, świetne okładka, przejrzyste rozdziały i coś co rzuca się w oczy mix czarnobiałych obrazków, rysunków, zdjęć pozornie tylko wyglądających na zbiór nieuporządkowanych elementów. W książce są zarówno poważne zdjęcia XIX wiecznych naukowców, jak i klimatyczne pocztówki z początku XX ww., czy proste współczesne rysunki…Ależ to stylowe, wyważone, terapeutyczne--)…Od dłuższego czasu oglądanie super ostrego 83-iego zdjęcia sóweczki z kwadratową głową, albo niezwykle kolorowej żołny z motylkiem na gałązce zdecydowanie już nudzą….
Polecam wszystkim ciekawym świata!