Najnowsze artykuły
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant9
- ArtykułyWielkanocny Kiermasz Książkowy Ebookpoint – moc świątecznych promocji i zajączkowy konkursLubimyCzytać8
- ArtykułyKwiecień 2024: zapowiedzi książkowe. Wiosna literackich premier – część 2LubimyCzytać9
- Artykuły„A gdyby napisać historię dokładnie taką, jaką chciałabym przeczytać?”: rozmowa z Claudią MooneverSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Natalia Ziomek-Wilusz
1
6,9/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Porwana Natalia Ziomek-Wilusz
6,9
Skusiłam się na tę lekturę przekonana, że będzie lekka i przyjemna oraz że odetchnę od ostatnio czytanych romansów. „Porwana” zapowiadała się interesująco, mimo że to powieść dla młodzieży a ja do niej już dawno nie należę. Jakie są moje wrażenia po przeczytaniu? Zapraszam na recenzję.
Joanna zaspała do szkoły i aby do niej dotrzeć, musi się bardzo pośpieszyć, w ostatniej chwili wskoczyła do autobusu i odetchnęła z ulgą. Po jakimś czasie zauważyła, że autobus nie kieruję się tam, gdzie powinien. Pełna obaw zdała sobie sprawę, jak wielki błąd popełniła, wsiadając do tego pojazdu. Pasażerowie nie zauważyli nawet, że zostali porwani, dziewczyna stara się wymyślić jakiś sensowy plan, jednak jest pod nadzorem jednego z porywaczy. Darek uniemożliwia jej każdą próbę ucieczki czy ostrzeżenia pasażerów tak więc nie pozostaję jej nic innego, jak czekać na rozwój wypadków.
„Wiedziała, że tylko jemu może zaufać. Jak to się dzieje, że mając w sercu miłość potrafimy zarazem tak bardzo nienawidzić..”
„Porwana” jest lekką lekturą na jeden wieczór, przy której możemy odpocząć. Nie trzeba wysilać naszego mózgu, bo nie ma tu jakiś skomplikowanych historii. Akcja toczy się w spokojnym tempie, więc możemy rozkoszować się lekturą. Niestety zaraz po jej przeczytaniu natychmiast o niej zapominamy. Autorka miała dobry pomysł na fabułę, jednak wydaję mi się, że nie wykorzystała całego potencjału, jaki drzemał w tym temacie. Pod koniec było trochę za chaotycznie, a wszystko zaczęło zmieniać się jak w kalejdoskopie.
Jedyne, do czego chcę się tak naprawdę przyczepić to to, że głównej bohaterce wszystko przychodziło za łatwo. Rozumiem, że mogła mieć dobre podejście do zwierząt, mogę przyjąć do wiadomości, że wszyscy ludzie, jakich spotkała, będą jej słuchać i padać do stóp. Jednak podczas czytania niesamowicie działało mi to na nerwy. Poza tym powieść dostaje ode mnie mocne 6/10.
Polecam, abyście sami sprawdzili, czy ta powieść jest dla was.
Porwana Natalia Ziomek-Wilusz
6,9
Pewnego dnia, Joanna wsiada do autobusu, który niestety nie jest tym, w którym powinna się znaleźć. Wszyscy pewnie powiedzieliby, że przecież na następnym przystanku można wysiąść, jednak nie w tym przypadku... Bohaterka wsiadła do "autokaru, który został porwany i zmierza do tajemniczego obozu pracy.
Porwanie. Wszyscy by się bali, próbowali jakoś uciekać i tak też było w przypadku głównej bohaterki. Dowiedziała się jako pierwsza, że coś jest nie tak, właściwie to powiedział jej o tym porywacz, obok którego usiadła. Pozostali podróżujący tym autokarem (autobusem?!) nie domyślili się niczego. Zapewne jechali od kilku godzin i zatrzymywali się tylko na stacjach, a oni wciąż myśleli, że to jest wycieczka. Joanna próbowała zawiadomić kogoś o tym zdarzeniu, później jednak się poddała i zaprzyjaźniła się ze swoim nowym kolegą z siedzenia obok - porywaczem. Serio?!
Sięgając po tę książkę spodziewałam się fajnego kryminału, w którym będzie pełno opisów obozu. Tak jednak się nie stało. Zdarzenia, które miały miejsce w tym obozie pracy, to może 1/3 całej książki, co bardzo mnie zawiodło. O czym była reszta? W sumie to sama nie wiem. Okazało się, że bohaterka ma na wszystkich bardzo dobry wpływ i nawet przestępcy się przy niej zmieniają. W pewnym momencie myślałam, że okaże się ona jakimś aniołem... tak, serio.
Z pewnością nie była to książka dla mnie. Wszystko bardzo mnie denerwowało, chociaż trzeba przyznać, że czytało się ją szybko. Do żadnej postaci się nie przywiązałam, najbardziej interesowały mnie momenty z psem, których nie było zbyt dużo.
Podsumowując, ta powieść kompletnie nie przypadła mi do gustu.
http://pospolitaola.blogspot.com