Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Urząd Bezpieczeństwa, Podziemie antykomunistyczne, współpracownicy, agenci, donosy, przesłuchania, Polska Ludowa... dla mojego pokolenia to jedynie pojęcia historyczne, na dodatek omawiane ,,po łepkach" na lekcjach historii. Wielu nawet nie zdaje sobie sprawy, że te pojęcia dotyczą naszych najbliższych. Nie dalekich przodków i odległych pokoleń... to dotyczy naszych rodziców i dziadków. W niniejszej publikacji autorzy dotarli do niesamowitej ilości materiałów gromadzonych przez PUBP w Grajewie. Czytając tę książkę z jednej strony ma się do czynienia z pozycją historyczną, a z drugiej z historią okolicy i jej mieszkańców, sąsiadów, rodziny. Czasami pod suchymi faktami z datą i liczbą zabitych, skazanych, torturowanych kryją się historie zasłyszane już wcześniej z ust bezpośrednich świadków i ich rodzin, znajomych. Tworzy to swoistą więź czytelnika z historią opisaną w książce i pozwala na spojrzenie z szerszej perspektywy na dane wydarzenia. Książka jak najbardziej do polecenia, szczególnie mieszkańcom powiatu grajewskiego.