Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Monika Kulesza
3
7,9/10
Pisze książki: językoznawstwo, nauka o literaturze
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Auteur, personnage, lecteur dans les lettres d'expression française
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
Aniołowie w poezji Adama Mickiewicza. Próba monografii
Monika Kulesza
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Czytanie Grabińskiego Wojciech Gutowski
7,9
Stefan Grabiński jest moim ulubionym pisarzem okresu międzywojennego i to właśnie on sprawił, że pokochałam grozę. Czytam różnych autorów, ale pewien magnetyzm jego twórczości sprawia, że co kilka lat wracam do jego opowiadań i zawsze jestem tak samo zachwycona. Nigdy nie nudzi, jest niesamowicie i jednocześnie tak tajemniczo, że zawsze coś odkrywam.
Kiedy dowiedziałam się o planach IX-tki odnośnie tej monograficznej pozycji o Grabińskim wiedziałam, że jest to rzecz, której nie mogę odpuścić.
Twórczość Grabińskiego zawsze wzbudzała we mnie podziw. Jego opowiadania tchnęły świeżością w polskiej fantastyce, a groza kolejowa była czymś urzekającym na skalę krajową. Od samego początku różnorodność tematyczna jego opowiadań zadziwiała, a fakt, że były to nie tylko legendy kolejowe, lecz też pociągi kolejowe i ich widma tylko podkręcały moje zainteresowania.
Kolejnym powodem, dla którego zainteresowałam się powyższą publikacją, był fakt, że Grabiński był mistrzem stopniowania napięcia.
To właśnie w jego opowiadaniach, zwykłe miejsca są niezwykle złowieszcze, a zdarzenia irracjonalne, niesamowite i wzbudzające dreszczyk grozy. U Grabińskiego nie brakuje też filozoficznych noweli z elementami okultyzmu, spirytyzmu, erotyzmu i czarnej magii. Wszystko to sprawiło, że musiałam wiedzieć więcej. Chciałam znaleźć te serce lokomotywy i dotrzeć do rdzenia grozy Grabińskiego.
"Czytanie Grabińskiego" miało na celu zaintrygowanie czytelników literatury grozy akademicką refleksją literaturoznawczą. Zgromadzono tu szereg specjalistycznych artykułów, które mogłyby normalnie zostać przeoczone przez "klasycznych" czytelników, a tak zaistniała szansa na ich większe zasięgi.
W artykułach znajdziemy różnorodne wypowiedzi, zarówno z grona akademickiego, jak i spojrzenia nieco bardziej amatorskich publicystów. Uważam, że połączenie takich światów, jest prawdziwym strzałem w dziesiątkę, bo stworzyło w ten sposób miejsce, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie, nawet ci którzy niezbyt przepadają za językiem akademickim.
"Czytanie Grabińskiego" jest pozycją, która niesamowicie skłania do refleksji nad jego twórczością. To zbiór, który ma określone zadanie i robi je bardzo dobrze. Zachęca do zapoznania się z twórczością Grabińskiego tych, którzy jeszcze nie mieli z nią do czynienia i intryguje do powrotu tych, którzy już mieli okazję czytać.
Należy wspomnieć, że lektura nie jest łatwą przeprawą, wymaga skupienia i kilku dni intensywnego czytania.
Niemniej uważam, że warto poświęcić na nią czas, ponieważ otwiera nieznane nam wcześniej furtki. Po lekturze, momentalnie ma się ochotę wrócić do omawianych opowiadań Grabińskiego.
W owej publikacji znalazło się kilka tekstów przez, które na moment zapomniałam o zewnętrznym świecie, chociaż były i takie, które sprawiały mi większe trudności w odbiorze i pełnym zrozumieniu.
Zapytacie, co mnie tutaj zaintrygowało?
- "Czarostwo w wybranych utworach Stefana Grabińskiego" Michał Budak, to przede wszystkim motywy zaczerpnięte z wiedzy tajemnej, czarna magia, czarownice i opętania.
- "Granice Grabińskiego" Eliza Krzyńska-Nawrocka, ciekawie o drzwiach, korytarzach czy oknach będące granicą ku nieznanemu.
- "Demon ruchu, demony nowoczesności" Joanna Majewska, to kolej jako zagrożenie.
- "Jak kształtowała się polska literatura metafantastyczna?" Ewa Mikuła, znalazłam tam wpływ twórczości Poego na wielu pisarzy, nie tylko Grabińskiego.
- "Siódme "Spojrzenie" Stefana Grabińskiego" Jacek Piekiełko, to ciekawe stadium postępującej choroby psychicznej bohatera.
- "Stykanie się świata fantastycznego z rzeczywistym w twórczości Stefana Grabińskiego" Paweł Pietrzak, dowiedziałam się o przestrzeniach będących punktem przenikania się świata realnego z nadprzyrodzonym.
Gorąco polecam! Rzecz skierowana nie tylko w stronę fanów twórczości Grabińskiego.
Pamiętajcie, Katooola patronuje tylko sztosom!💥
Czytanie Grabińskiego Wojciech Gutowski
7,9
"Wszechświat jest wielkim pandemonium, żyjemy otoczeni niezliczoną mnogością niewidzialnych bytów, groźnych i wrogich człowiekowi. One to rozpętują i podżegają niszczycielską moc i szaleństwo żywiołów [...] Ostateczny triumf staje się z reguły niemal udziałem mocy niewidzialnych. Człowiek [...] musi ponieść klęskę i stać się nieświadomym narzędziem i wykonawcą ich woli."
Wiem, że w polskiej literaturze niesamowitej kilka lat to już odległe eony, ale czy jest jeszcze ktoś, kto pamięta „Wiwisekcje grozy” z Wydawnictwa Phantom Books Horror? Sekcja nie zdążyła zbyt długo zaistnieć na rynku literatury grozy, ale dała nam kilka interesujących pozycji o Lovecrafcie („Groza jest święta” Mikołaja Kołyszki),Poem („Tragiczna wizja. Rzecz o nowelistyce Poego”),ale i o Grabińskim („Czytanie Grabińskiego”).
Pytam o to oczywiście nie bez powodu. Tak się ciekawie złożyło, że w ostatnim czasie krakowskie Wydawnictwo IX zaskoczyło swoich czytelników wznawiając właśnie „Czytanie Grabińskiego” i zastanawiam się, czy ktoś kojarzył wcześniej tę publikację.
Jak możecie wywnioskować z pierwotnej nazwy „Wiwisekcji”, powyższa książka nie jest już w żadnym stopniu fikcją autorstwa Grabińskiego czy zapomnianymi gdzieś opowieściami, lecz publikacją zajmującą się jego twórczością od kuchni. W swoich artykułach, rozprawach i dywagacjach autorzy i autorki rozkrajają zimne jak trup „ciało” twórczości autora, i pokazują nam prawdziwe znaczenie sformułowań i rozwiązań jakie swego czasu próbował przekazać nam Grabiński.
Powyższa publikacja to projekt, który w bibliotece znalazłby się na półce z napisem „językoznawstwo” i „nauka o literaturze”. Co zatem skłoniło pomysłodawcę do wydania właśnie tych tekstów? Jak dowiadujemy się z wstępu, Grudnikowi przyświęcało kilka celów. Chciał zainteresować amatorów literatury grozy akademicką refleksją literaturoznawczą, stworzyć miejsce, gdzie wszyscy zainteresowani mogliby się wypowiedzieć, i co najważniejsze zainteresować większą część czytelników, dziełami Grabińskiego.
Z perspektywy gościa, który zawsze jechał na dwójach, a językoznawstwo zdawało się mityczną krainą gdzieś w kosmosie, uważam, że Krzysztofowi udało się wykonać założone cele. „Czytanie Grabińskiego” jest publikacją momentami trudną, wymagającą uwagi i przede wszystkim pewnego zaplecza wiedzy, ale znacznie pogłębiło moją ciekawość, zaspokoiło kilka pytań i sprawiło, że na nowo chcę przeczytać twórczość Grabińskiego. Wiem z całą pewnością, że nie zrozumiałem wszystkiego, co chcieli przekazać mi autorzy swoich artykułów, ale znacznie wyczulili mnie na kilka elementów, które w przeszłości mi uciekły, toteż wiem, że kolejne czytanie Stefana, będzie znacznie przyjemniejsze.
W publikacji znalazło się kilka tekstów, które zrobiły mi sieczkę z mózgu zarówno sformułowaniami jak i zbyt bogatym słownictwem, ale pojawiły się też te nieco przystępniejsze, które mnie oczarowały. W odniesieniu do czarów jestem pod ogromnym wrażeniem tekstu Michała Budaka pt. „Czarostwo w wybranych utworach Stefana Grabińskiego”, gdzie autor naprowadził mnie na kilka ciekawych wniosków, co do samej sylwetki autora.
Nie mniej podobały mi się teksty Elizy Krzyńskiej-Nawrockiej oraz Ewy Mikuły. W artykule pierwszej z nich, spotkałem się z ciekawą symboliką drzwi, korytarzy i strychów w opowiadaniach Grabińskiego, gdzie druga postanowiła opowiedzieć mi o wpływach Poego na autorów młodej Polski, w tym omawianego autora.
Kilka z tekstów skupiło się bardziej na wspomnianej już wiwisekcji opowiadań. Jacek Piekiełko (dalej się zastanawiam czy to ten autor, którego kiedyś czytałem) oraz Dariusz Brzostek po raz kolejny zachęcili mnie do przeczytania opowiadania pt. „Spojrzenie”, dogłębnie analizując stan psychiczny autora. W innych tekstach znalazłem kilka ciekawych tez o metafizyce kolei, a nawet i śmiałych opisów o wpływie pojawienia się kolei na relacje damsko męskie.
Groza od kuchni, nie jest tym, co czytam na co dzień, ale jestem zadowolony, że po nią sięgnąłem i na nowo odkryłem swoją miłość do twórczości Grabińskiego. Niezmiernie cieszę się też, że mogłem być jednym z patronów medialnych książki, i po cichu mam nadzieję, że po lekturze tej krótkiej opinii, chociaż kilka osób sięgnie po „Czytanie Grabińskiego.”