Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak na 114 stronach można zmieścić wojenną historię Kamiennej Góry? Odpowiedź jest prosta: nie można! Dlatego książka ta jest z pewnością niezadowalająca. Biorąc pod uwagę, że w Kamiennej Górze i okolicach znajdował się obóz koncentracyjny Gross Rosen z licznymi filiami, w niedalekiej odległości powstawał kompleks Riese, a w samej Kamiennej Górze powstawał projekt Arado książka powinna być arcyciekawa, jednak tak nie jest. Duża ilość pominięć i ogólników sprawiła, że miałem wrażenie, że czytam słabszy rozdział książki o historii Dolnego Śląska podczas II Wojny Światowej, a nie niezależną publikację. Do polecenia jedynie dla zagorzałych fascynatów tematyką wojenną, normalni czytelnicy mogliby tego nie przełknąć.