Kiedy na pierwszych stronach przeczytałam jak sama autorka o sobie pisze, że jest parapsychicznym medium pomyślałam, że chyba coś siebie przecenia lecz już na kolejnych kartkach czekało na mnie zaskoczenie. Zacznę jednak od tego, że publikacja zachęciła mnie bardzo po przeczytaniu kilku zdań na jednym ze skrzydełek okładki. Był to fragment książki, który zapewnia, że nie wpadła ona w moje ręce przez przypadek, że miałam ją przeczytać i dowiedzieć się tych wszystkich w niej zawartych prawd.
Główną zasadą tej książki jest przeświadczenie, że wszechświat stawia nam na naszej drodze ludzi, zdarzenia, informacje, które są nam w danej chwili potrzebne.
Już w samym wprowadzeniu czytamy niewiarygodną historię matki, która bardzo potrzebuje potwierdzenia, że koniec operacji jej męża skończy się z powodzeniem i dostaje je.
Myślę, że książka jest bardzo przydatną formą przebycia swojej drogi w żałobie. Kiedy kogoś się straci to chcemy czuć, że ta osoba jest ciągle przy nas, że nam kibicuje. Wtedy warto poprosić o znak, a otrzymanie go świadczy o tym, że jest dobrze. Wystarczy być otwartym i wypatrywać wskazówek, które nasi bliscy wysyłają.
Cała recenzja na https://www.domowyklimacik.pl/2020/11/znaki-jak-odczytywac-sygnay-ktore-wysya.html
Piękna książka ukazujące, że nasze życie nie kończy się w momencie śmierci, a nasi bliscy są zawsze przy nas nawet jeżeli odeszli. Książka dla wszystkich - i dla tych, którzy są sceptykami i potrzebują wielu dowodów, żeby uwierzyć, że wszechświat nam sprzyja, wystarczy tylko otworzyć się na znaki od niego i dla tych, którzy już czują energię wszechświata i proszą go o wsparcie.