Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Lipowczan
1
6,4/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
114 przeczytało książki autora
108 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wielki Szlak Himalajski. 120 dni pieszej wędrówki przez Nepal
Bartosz Malinowski, Joanna Lipowczan
6,4 z 87 ocen
226 czytelników 15 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielki Szlak Himalajski. 120 dni pieszej wędrówki przez Nepal Bartosz Malinowski
6,4
Egzemplarz z autografem i dedykacją nabyłam przy okazji prelekcji w Tatrach, gdzie nieoficjalnym gościem był właśnie Bartek. Po obejrzeniu prezentacji i wysłuchaniu opowieści ciekawa byłam, jak zostanie przedstawiona ta sama historia w książce.
Książkę czyta się niezwykle szybko, napisana jest prostym językiem, a duża ilość pięknych zdjęć pozwala natychmiast wczuć się w klimat i wędrować razem z Asią i Bartkiem. Narracja była dla mnie zaskoczeniem. W większości jest to pierwsza osoba liczby mnogiej, czyli "my", ale momentami zmienia się w narrację trzecioosobową, kiedy relacjonowane są wydarzenia z daną osobą w roli głównej.
Wędrówka piękna, relacja rzeczowa, dość mało ciekawostek kulturowych, ale jak wspominają sami autorzy, wynika to z braku nepalskiego przewodnika, który tłumaczyłby język i zachowania mieszkańców Himalajów. Na uznanie zasługuje skromność podróżników. Nie ma wywyższania się, udowadniania i stawiania się w lepszym świetle. Zarówno porażki jak i szczęśliwe zbiegi okoliczności opisywane są tak samo szczerze jak wyczyny wywołujące dumę. Są emocje, leje się krew, jest też pot i łzy.
Wielki Szlak Himalajski. 120 dni pieszej wędrówki przez Nepal Bartosz Malinowski
6,4
Nepal pokazany od podszewki :) ... i, rzecz jasna, na szlaku ;)
Ta książka, prócz walorów podróżniczych, jest także pozycją o czymś więcej: o sile marzeń i o odwadze tych, którzy poważyli się te marzenia zrealizować. Nie zawsze bowiem marzenia udaje się przekuć na rzeczywistość... autorom tej książki ta sztuka się udała. W brawurowy, godny podziwu sposób. Przemierzenie bowiem we dwójkę 1700 km w 120 dni nepalskimi szlakami, bez pomocy osób trzecich... to robi wrażenie.
Nie do liczb sprowadza się ta książka, ale pozwolę sobie do nich wrócić (do czego zresztą zachęca sam opis na okładce): 1700 km, 120 dni, 2 ludzi, 64 kg bagażu, 1 cel... Wymowne, prawda? Region świata także, pod kątem podróżniczym, nie najłatwiejszy... Dodam w tym miejscu, że wyprawa autorów miała miejsce tuż po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi w Nepalu, a jego skutki, choćby z wiadomości, kojarzymy pobieżnie wszyscy... Panu Bartoszowi i Pani Joannie jednak się udało. Dopięli swego - Wielki Szlak Himalajski mogą uznać za przebyty... Sama zresztą historia jego wytyczenia jest bardzo ciekawa, lecz o tej idei i historii jej powstania odsyłam już do samej książki ;)
"Wielki Szlak..." czyta się bardzo przyjemnie. To książka w rodzaju reportażu, skupiająca się na całokształcie opisywanego świata: zarówno na kwestiach czysto podróżniczych, jak i na tym, co mnie osobiście interesuje w takich książkach najbardziej: na ludziach, kulturze, na charakterze danych miejsc i regionów... To udało się bardzo fajnie. Podobnie jak oddanie ducha walki z przeciwnościami na trasie (niewiele spraw poszło zgodnie z założeniami podróżników) i pokazanie, że, jak pisałem na wstępie... warto jest marzyć :) Naprawdę warto. Nigdy bowiem nie wiadomo, kiedy marzenia przestaną być abstrakcją, a staną się czymś dostępnym na wyciągnięcie ręki.
Polecam.
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bezdroża i całej Grupie Wydawniczej Helion za egzemplarz recenzencki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
http://cosnapolce.blogspot.com/2017/07/wielki-szlak-himalajski-120-dni-pieszej.html