Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trzecie spotkanie z Kubą i jego zwariowaną rodziną. Tym razem więcej uwagi zostało poświęcone na dziwactwa wujka Henryka - bratanek dziadka pisze pracę doktorską, wszyscy mają mu zejść z drogi i pozwolić się skupić. Wuj zamyka drzwi na klucz i nosi go przy sobie, jego żona śpi na łóżku polowym w wyziębionym pokoju. Babcia ma już tego wszystkiego dość, gdy Henryk wymyka się z domu razem z walizką. Ot a w tym wszystkim pomagał Kuba. A co z tego wszystkiego wyjdzie nie zdradzę. Dodam, że Kuba wybiera się po choinkę razem z ciocią Alą, a po szynkę do Limanowy z ciocią Wacławą tylko że jakimś zrządzeniem nie udaje się nic przywieść do domu pod Jaworem, żadnego z zamówionych przez babcie rarytasów i czy święta się odbędą? Kim jest pomocnik diabła? Jaki prezent chce dostać Kuba pod choinkę? Cudownie było się przenieść w zasypane śniegiem góry, trzeszczący w kominku ogień i zapach pomarańczy, które dostawało się raz do roku tylko na gwiazdkę.