Najnowsze artykuły
- ArtykułyJak feniks z popiołów – Baba Jaga odradza się na nowo i wraca na karty powieściAnna Jankowiak6
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać396
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Natasha Madison
Źródło: https://www.natashamadisonauthor.com/about-me
17
6,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
When her nose isn’t buried in a book, or her fingers flying across a keyboard writing, she’s in the kitchen creating gourmet meals. You can find her, in four inch heels no less, in the car chauffeuring kids, or possibly with her husband scheduling his business trips. It’s a good thing her characters do what she says, because even her Labrador doesn’t listen to her…https://www.natashamadisonauthor.com
6,3/10średnia ocena książek autora
76 przeczytało książki autora
200 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mine To Have Natasha Madison
6,8
Dziś mam dla was coś naprawdę słodkiego i emocjonującego - recenzję książki, która skradła moje serce i nie chce go oddać! Przygotujcie się na miłość, humor i trochę chaotycznych momentów.
Najpierw trochę o fabule. Zaczynamy od ślubu, ale nie takiego, jakiego oczekujecie. Mamy tu Harlow i Travisa - dwoje ludzi, którzy na studiach zakochali się po uszy, byli najszczęśliwsi na świecie, ale życie postanowiło ich rozdzielić. Po czterech latach Harlow dostaje zaproszenie na ślub Travisa, a co za tym idzie, musi stawić czoła swoim dawno zapomnianym uczuciom. Dziewczyna chce zamknąć ten rozdział w swoim życiu, jednak na ślubie katastrofa goni katastrofę!
Co mnie zachwyciło w tej książce? Po pierwsze, muszę powychwalać bohaterów. Harlow to taka silna, niezależna kobieta, która mimo trudności potrafi trzymać się na nogach. Bardzo się z nią polubiłam, mogłam się utożsamiać, byłaby dla mnie wspaniałą przyjaciółką. A Travis? Ideał! Chociaż muszę przyznać że ilość jego głupich decyzji powala. A chemia między nimi jest tak gęsta, że można ją kroić nożem! Ich pierwsze spotkanie po latach było tak wspaniale napisane, że wyłączyłam się 100% z całego świata dookoła. Niesamowicie intensywne emocje!
Natasha Madison ma niesamowity talent do tworzenia realistycznych, pełnych emocji dialogów i opisów, które wciągają cię w świat jej bohaterów niczym wir. Czy kiedykolwiek myśleliście, że można się śmiać i płakać jednocześnie czytając książkę? No, ja teraz już wiem, że to możliwe.
To burzliwa historia miłości, która zaskoczy was każdym kolejnym rozdziałem, a zarazem delikatna opowieść o przebaczeniu i drugich szansach. Jeśli szukacie czegoś, co rozbudzi wasze emocje, sprawi, że serce zabije mocniej, i zostawi uśmiech na waszych ustach, to ta książka jest dla was! Polecam z całego serca.
Mine To Have Natasha Madison
6,8
Choć z początku wydawało mi się, że akcja w „Mine to have” pędzi zbyt szybko (i nie napawało mnie to pozytywnymi myślami) tak prędko przekonałam się, że tak właśnie jest idealnie. Bo widzicie, ta książka podzielona jest na dwie części: 4 lata temu i obecnie. Przeszłość jest zaledwie lekkim muśnięciem całości: po krótce śledzimy najważniejsze momenty w znajomosci Harlow i Travisa: ich poznanie, wyznania miłości, kluczowe chwile w związku.
Druga cześć pozornie jest spokojniejsza, nabiera normalnego tempa, ale to co tam się dzieje to istna magia. Natasha Madison, w moim odczuciu, stworzyła doskonałą historię o miłości prawdziwej i jedynej w swoim rodzaju. Bohaterowie bez niej błądzili we mgle, bo choć próbowali układał sobie życie, to w ogólnym rozrachunku uczucie braku spełnienia towarzyszyło im na każdym kroku. Realizacja zawodowa nie potrafiła przyćmić brakującego elementu w życiu.
Ta książka to nie tylko doskonały motyw drugiej szansy, ale także masa ślubnych zawirowań, moralnych rozterek, niespodziewanych zwrotów akcji i nie zawsze miłych niespodzianek. „Mine to have” to tez skarbnica momentów, w których moje serce mięknie, bo Travis robi coś słodkiego dla swojej kobiety i na odwrót.
Choć w moich oczach ta historia jest kompletnie nierealna, to właśnie w takich książkach kocham się zaczytywać: wciągających bez reszty, ciut przesłodzonych, wyidealizowanych. W takich romansach moje myśli odnajdują ukojenie. Bawiłam się doskonale, czekam na więcej. Coś czuje, że książki o losach sióstr głównego bohatera przypadną mi do gustu, bo już w tej książce dały się polubić.