Najnowsze artykuły
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wilkinson Spenser
1
7,7/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Obrona Piemontu 1742-1748 Wstęp do studium o Napoleonie
Wilkinson Spenser
7,7 z 3 ocen
8 czytelników 1 opinia
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Obrona Piemontu 1742-1748 Wstęp do studium o Napoleonie Wilkinson Spenser
7,7
Nieco żmudna, ale satysfakcjonująca lektura. Konflikty pierwszej połowy XVIII stulecia niestety nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem, a wojna o sukcesję austriacką jest w Polsce co najwyżej wspominana przy okazji zajęcia Śląska przez Prusy. Jej włoski teatr działań to już zupełna "biała plama".
Napisana ponad 90 lat temu pozycja brytyjskiego historyka wojskowości wyczerpuje konflikt od strony militarnej. Mamy tu szereg manewrów, oblężeń i
kilka starć w południowej Francji oraz w północnych i centralnych Włoszech, okraszonych dynastyczną rozgrywką dworów. Cieszy, że początek książki przybliża tło polityczne, w tym tak mało znane w Polsce epizody jak wojna sojuszu poczwórnego, czy działalność takich postaci, jak Elżbieta Farnese, Wiktor Amadeusz II i Karol Emanuel III. Większą część książki zajmuje jednak żmudny menuet wojny manewrowej, w którym więcej żołnierzy ginie z głodu, chłodu i chorób niż w trakcie walk. Śledzenie planów i posunięć obu stron wymaga skupienia oraz dokładnej analizy załączonych map, nie zawsze czytelnych. Warto mieć pod ręką także mapę Włoch z atlasu. Niestety trafiają się błędy w tłumaczeniu, literówki i błędy redakcyjne (np. z uporem powtarzana Padwa zamiast właściwej Pawii, na szczęście na mapie jest bez błędu). Mimo to warto przeczytać.
Dlaczego? Od 1745 roku i przejęciu dowództwa przez markiza Maillebois sytuacja robi się bardziej dynamiczna i możemy śledzić wciągającą kampanię. Może jeszcze nie w napoleońskim stylu, ale o zamyśle, który 50 lat później zainspirował Bonapartego zdobywającego sławę w tych samych miejscach. Doskonałym dowodzeniem wykazali się markiz Maillebois i z drugiej strony król Karol Emanuel. Mamy tu udane współdziałanie kilku grup wojsk, aktywną
obronę mimo przewagi liczebnej przeciwnika, obchodzenie pozycji nie do przełamania, sprawne działanie po liniach wewnętrznych, a także błyskotliwą ucieczkę z okrążenia. Najlepsze plany podkopywane są przez niesubordynację sojuszników i fatalne decyzje polityczne na najwyższym szczeblu. Zwycięstwo wymyka się z rąk obu stronom, a ostatecznie o rezultacie wojny decydują kampanie Maurycego Saskiego we Flandrii.
Autor w przystępny sposób opisuje specyfikę działań wojennych w XVIII stuleciu. Nadrzędna rola zaopatrzenia i transportu i związana z nią kwestia twierdz tłumaczy sporo posunięć obu stron. Dostajemy także typowe smaczki z epoki - sformalizowany do granic absurdu rytuał oblężenia, bezsensowne frontalne natarcia "o honor" na górskie okopy, czy powstanie w Genui wywołane przez zbyt sadystyczną postawę jednego z austriackich oficerów.
Dla wszystkich zainteresowanych wojnami czasów Ludwika XV oraz epoką napoleońską, której korzenie tkwią właśnie w konfliktach XVIII wiecznych, pozycja obowiązkowa.