Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Kramek
2
7,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
AGATa. Sekrety Pierwszej Damy
Agnieszka Kuchnia - Wołosiewicz, Michał Kramek
8,2 z 5 ocen
11 czytelników 1 opinia
2017
Jestem pod jego skrzydłami
Agnieszka Kuchnia - Wołosiewicz, Michał Kramek
7,3 z 20 ocen
42 czytelników 3 opinie
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Jestem pod jego skrzydłami Agnieszka Kuchnia - Wołosiewicz
7,3
Książka "Jestem pod Jego skrzydłami" to już kolejna, która powstała po śmierci śp.ks. Jana. Tak, jak poprzednie dla mnie jest rewelacyjna. Mimo tego, że biografię ks. Kaczkowskiego znam już prawie na pamięć za każdym razem dowiaduję się czegoś nowego.
Książkę dostałam w sobotę od przyjaciółki. Wczoraj zaczęłam ją czytać i czytało się, ją tak lekko, że nawet nie wiem kiedy ją skończyłam :)
Dużym zaskoczeniem jest fakt, że to właśnie moja opinia odnoście słynnych "Kaczkówek" znajduje się na końcu książki :)
Jestem niesamowicie wzruszona i dumna tym faktem!
:)
Jestem pod jego skrzydłami Agnieszka Kuchnia - Wołosiewicz
7,3
Sięgnęłam po biografię ks. Jana Kaczkowskiego nie dlatego, że jestem gorliwą katoliczką. W zasadzie nie jestem praktykująca (z wyboru i trochę z przymusu),ale kiedyś przypadkowo usłyszałam w tv jakiś krótki wywiad z Nim. Bardzo mnie zaintrygował i kupiłam książkę "Życie na pełnej petardzie", a ostatnio "Jestem pod jego skrzydłami". Jestem pełna podziwu dla ks. Jana za to, że mimo śmiertelnej choroby (glejak) potrafił do końca żyć pełnią życia i dzielić się tym z ludźmi, pomagać im w ich cierpieniu (założył hospicjum w Pucku najpierw domowe, a potem stacjonarne). Mimo wielu przeciwności losu (nie został przyjęty do zakonu, ojciec był agnostykiem) oraz niechęci swoich przełożonych robił swoje bo wiedział, że pomaga ludziom. Był szanowany i lubiany. Zmarł mając 38 lat ale pozostawił po sobie wiele dobrego, a przede wszystkim wzór do naśladowania dla wierzących i niewierzących, katolików i ludzi innego wyznania, a także dla niewierzących jak powinno traktować się drugiego człowieka. Warto zapoznać się z jego biografią i przemyśleć swoje życie. Jest to po prostu niezwykła osobowość.