Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W jednym się utwierdziłem po tej lekturze: upadnie każde imperium. Nawet jeśli dzisiaj jest mocne, wydaje się niezwyciężone, ale upadnie zawsze, i nie ważna jest przyczyna (zwykle zwykłe ludzkie lenistwo). Choć nie była to książka o imperium osmańskich, którym współczesna Turcja z pewnością nie jest, a chciałaby do tej świetności wrócić, choć wiele jej brakuje. Jest to książka o fundamentach współczesnej Turcji. Choć autorzy są przede wszystkim geografami to prezentują znacznie szerszą opowieść o kraju. Jest wstęp historyczny pokazujący jak etnicznie kształtowały się ziemie dzisiejszej Turcji, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. średniowiecznej beduinizacji oraz wymianą ludnościową po zakończeniu I wojny światowej oraz opis uwarunkowań geograficznych kraju. Świetnie pokazali sprzeczności między pasem nadmorskim, a interiorem, zachodem i wschodem oraz miastem i wsią. Podobały mi się części poświęcone rozwojowi aglomeracji miejskich oraz inwestycją tureckim na Bliskich Wschodzie, choć ten ostatni wątek mógłby zostać rozwinięty. Książka ma jednak jedną fundamentalną wadę – treść jest mocno przestarzała, została wydana około 2012, a szereg słabej jakości zdjęć jest jeszcze z lat 80. Mimo wszystko warto było poświęcić czas na lekturę.