Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Howard McWilliam
Źródło: https://www.amazon.com
1
7,4/10
Pisze książki: literatura dziecięca
jest laureatem wielu nagród. Publikował w licznych magazynach i gazetach (m.in. The Week, The Sunday Telegraph). Zilustrował tuzin powieści dla dzieci, w tym bestsellerową książkę Potrzebuję mojego potwora. Wraz z żoną Rebeccą mieszka w Kingston nad Tamizą w Anglii. Niestety do plaży ma dość daleko, więc zamki z piasku częściej rysuje, niż buduje.https://www.howardmcwilliam.com/
7,4/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gdy smok się wprowadza ponownie
Jodi Moore, Howard McWilliam
7,4 z 17 ocen
27 czytelników 6 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Gdy smok się wprowadza ponownie Jodi Moore
7,4
Uwielbiam książki dla dzieci, które poza dostarczaniem przyjemności z poznawania samej historii, niepostrzeżenie kształcą, dotykając tematów często dla malucha trudnych, także do nazwania. A jeśli robią to z humorem i nie szczędzą wzruszeń, przepadam całkiem, mimo dwudziestu ośmiu lat na karku. Tak było w przypadku publikacji Jodi Moore z genialnymi ilustracjami Howarda McWilliama.
„Gdy smok się wprowadza ponownie” dotyczy sytuacji, z którą spora część dzieci sobie nie radzi lub radzi po swojemu, nie zawsze akceptowalnie społecznie. To sytuacja, kiedy w domu pojawia się nowy członek rodziny, a najmłodsze (albo jedyne do tej pory) dziecko staje się starszym bratem lub siostrą. Pracując w przedszkolu, spotykałam się z przeróżnymi reakcjami maluchów na to doniosłe wydarzenie w życiu całej rodziny. Niektóre dzieci, zazwyczaj te starsze, reagowały radością i z dumą opowiadały o nowym lokatorze, chwaląc się, że pomagają w opiece. Inne przemieniały się z uroczych istot w czasowo aspołeczne diabliki niszczące wszystko na swej drodze. Ile dzieci, tyle reakcji i jako dorośli do każdej z nich musimy podejść ze zrozumieniem, w końcu nowe dziecko w rodzinie to zmiany dla wszystkich wokół – mama nie ma już tyle czasu, zajmując się maleństwem, tata przykłada palec do ust, nakazując ciszę, gdy bobas zasypia, a śpi przecież dużo. Dla nowo mianowanego starszego brata lub siostry o wiele za dużo.
Ta książka pomoże rodzicom i ich pociechom zmierzyć się z następstwami pojawienia się nowego członka rodziny. Co więcej – ona pokaże to wydarzenie z perspektywy dziecka, które może czuć się zaniedbane lub odrzucone. Z kolei motyw smoka i jego perypetii stanowi źródło zainteresowania młodego Czytelnika. W publikacji nie ma zbyt dużo tekstu i chwała autorce za to! Ta książka mówi obrazem – pięknymi, dużymi i kolorowymi ilustracjami, od których ciężko oderwać wzrok. Słów jest dokładnie tyle, ile potrzeba, tylko te naprawdę istotne. Ona nie moralizuje, po prostu pokazuje, że koniec końców fajnie jest być tym starszym z rodzeństwa. Mnie zachwyciła totalnie i żałuję tylko, że… jest tak krótka!
zaczytana.com.pl
Gdy smok się wprowadza ponownie Jodi Moore
7,4
Pierwsze co przykuwa spojrzenie to rysunki. Świetne. Znakomicie uzupełniające tekst. Sprawiające, że aż chce się wziąć książkę do ręki. A o czym jest opowieść? O wymyślonym przyjacielu. Jest to smok. Towarzyszy naszemu bohaterowi w zabawach, można na niego zrzucić winę za wybryki, a przede wszystkim pomaga oswoić się z myślą, że do rodziny dołączy młodsze rodzeństwo. Nie jest to łatwa wiedza. Ale smoki potrafią poradzić sobie ze wszystkim. Lektura lekka, przyjemna, a dobre rady dla małych i dużych dorzucone nienachalnie. Polecam.