Najnowsze artykuły
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz8
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Chris Mooneyham
4
6,9/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
79 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Fire and Stone: Predator
Joshua Williamson, Chris Mooneyham
Cykl: Fire and Stone (tom 4)
6,5 z 33 ocen
47 czytelników 3 opinie
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Carnage: Czerń, Biel i Krew John McCrea
6,5
Dostępne na naszym rynku wydanie, zbiera materiały oryginalnie wydane w czterech częściach. Pod twardą oprawą na czytelników czeka więc mroczna, przerażająca i zachwycająca dawka trójkolorowej antologii skupiającej się na losach morderczego potomka Venoma. Grupa komiksowych twórców (na czele z takimi nazwiskami jak Benjamin Percy, Ryan Stegman, Tini Howard, Declan Shalvey) eksploatują tutaj kosmicznego symbionta na wszystkie możliwe sposoby, starając się wydobyć na światło dziennego jego mroczną naturę i krwiożerczość. Fabuła poszczególnych rozdziałów głównie skupia się więc na akcji, widowiskowości i sugestywnej krwawej przemocy. Jak to w przypadku antologii bywa, zebrane historie mogą być rewelacyjne, dobre lub kompletnie chybione (wszystko zależne od twórcy i gustu czytelnika). W większości trzymają one jednak niezły poziom jakościowy, starając się zapewnić czytelnikowi dawkę wyrazistej komiksowej rozrywki.
Zebrane w albumie historie nie są ze sobą jakoś mocno powiązane. Całość można potraktować ponadto jako postscriptum/dodatek do serii Venom. Fani tego cyklu z pewnością odnajdą tutaj kilka smaczków. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby po tytuł mógł sięgnąć każdy, nawet nieznający wspomnianego cyklu czy dopiero wkraczający w Marvelowy świat komiksów.
Tym, co najbardziej wyróżnia tytuł na tle konkurencji, jest oczywiści jego oprawa graficzna. Czarno-biało-czerwona stylizacja mocno przykuwa uwagę odbiorcy i porywa go w podróż po efekciarskim świecie pełnym przemocy i nadprzyrodzonych supermocy. Trójkolorowa sztuka w pełni wykorzystuje swój potencjał, tworząc niezapomnianą atmosferę, która uwypukla wszystkie zalety prostego scenariusza. Podobnie jak w przypadku fabuły, poziom rysunków zależny jest od artystycznej wizji danego rysownika. Jedni stawiają na dużą wyrazistość (Ken Lashley, Kyle Hotz, Victor Nava),inni próbują przemycić odrobiny artyzmu do swoich prac (Greg Smallwood, Javier Fernandez, John McCrea),a kolejni zaś epatują prostotą, która potrafi być wizualnie intrygująca (Stephen Mooney, Chris Mooneyham). Każdy powinien więc tutaj znaleźć coś dla siebie.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-carnage-czern-biel-i-krew/
Fire and Stone: Predator Joshua Williamson
6,5
Po tym tomie, lepszym nawet niż poprzedzający go „Aliens versus Predator”, widać wyraźnie, że „Fire and Stone” zbliża się do końca. Historia w pewnym sensie zatacza koło i prowadzi do rozliczania. Czy ostatecznego? Prawie, kolejny tom, „Prometeusz: Omega” jest już bowiem zapowiedziany, ale będzie on już ostatnią częścią serii. Póki co mamy jednak okazję cieszyć się „Predatorem”, a to kawał niezłego komiksu SF dobrze korespondującego z rozwijanym coraz bardziej filmowym uniwersum.
Całość mojej recenzji na blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/03/02/fire-and-stone-predator-joshua-williamson-chris-mooneyham/