Oddech słońca Bogusław Kalungi Dąbrowski 8,1
ocenił(a) na 102 lata temu Książka opowiada o głębokiej wierze, nadziei i ogromnej pomocy potrzebującym. Afryka, chociaż jest kolorowym kontynentem, tak naprawdę jeśli chodzi o codzienne życie tamtejszych ludzi, zdecydowanie taka nie jest... Bardzo dużo ludzi nie ma zapewnionych podstawowych udogodnień, takich jak leki, nauka, czy też ciepłe miejsce do spania.
W książce odnalazłam wiele poruszających wątków, które na pewno zapadną mi w pamięci.
Każdy człowiek ma granice i nawet gdy komuś pomaga, szybko wraca do własnej codzienności. Okazuje się, że zdarzają się również tacy ludzie, jak franciszkanin Bogusław Dąbrowski, który spędził na misji prawie dwadzieścia lat! Dlatego ta książka jest tak bogata w realia panujące w Afryce oraz ukazuje miejsca, do których nie trafi zwykły wycieczkowicz... Wielki pokłon dla ludzi z tak wielkimi sercami. Podziwiam za ogromną odwagę i hart ducha. Franciszkanin zaznacza, że ludzie zamieszkujący Afrykę zachowują się wedle zupełnie innej logiki, niż tą panującą u nas. Dlatego podkreśla, że wiele zdarzeń zachodzących na tym kontynencie może wprawić nas w osłupienie. Przykładowo mąż, który planuje pogrzeb swojej żyjącej żony... Książka zawiera wiele ważnych przesłań, które zapadają w pamięci. Ukazuje również podobieństwa pomiędzy ludźmi zamieszkującymi Afrykę a tymi mieszkającymi na innych kontynentach.
Po przeczytaniu pojawiło się u mnie wiele przemyśleń. Czasami narzekamy na swoje życie z błahych powodów i w takich momentach powinniśmy pamiętać o tym, że inni mają dużo gorzej...
Książka zdecydowanie zaskakuje, porusza i zachwyca. Czasami doprowadza do łez, a czasami do śmiechu. Zdecydowanie jest prawdziwa i takich tytułów brakuje. Mam nadzieję, że doczeka się szerszego uznania! Chociaż franciszkanin wiele poświęcił i sporo przeszedł, to podczas czytania wydawał się spełnionym i szczęśliwym człowiekiem. Czego nie można powiedzieć o wielu ludziach, którym niczego w życiu nie brakuje...