Najnowsze artykuły
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać1
- ArtykułyJedna z najważniejszych nagród literackich w USA odwołana po proteście pisarzy z powodu GazyKonrad Wrzesiński2
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać20
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mariana Mazzucato
3
8,1/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Mariana Mazzucato – ekonomistka z Uniwersytetu w Sussex. Jej zainteresowania badawcze koncentrują się na relacjach pomiędzy rynkami finansowymi, innowacjami i wzrostem gospodarczym. Laureatka wielu prestiżowych nagród i wyróżnień naukowych, m.in. New Statesman SPERI Prize i Hans-Matthöfer-Preis. Doradczyni ekonomiczna Komisji Europejskiej, a także rządów brazylijskiego, niemieckiego i fińskiego. W 2013 roku New Republic uznał ją za jedną z najważniejszych intelektualistek w dziedzinie ekonomii innowacji.
8,1/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
396 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wartość wszystkiego. Wytwarzanie i zawłaszczanie w globalnej gospodarce
Mariana Mazzucato
8,3 z 12 ocen
167 czytelników 2 opinie
2021
Mission Economy: A Moonshot Guide to Changing Capitalism
Mariana Mazzucato
9,0 z 1 ocen
17 czytelników 0 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Przedsiębiorcze państwo Mariana Mazzucato
7,0
Kolejna znakomita książką, którą każdy - a zwłaszcza ci, co interesują się jakkolwiek ekonomią i tym, jak wygląda rzeczywistość dookoła nich - powinien przeczytać.
Mazzucato konsekwentnie i przekonująco pokazuje, że to straszne państwo, które wielu kojarzy się tylko z zabieraniem nam hajsu, biurokracją, powolnością, niekompetencją (a niektórym w ogóle z całym złem świata),tak naprawdę ma ogromne zasługi w tym, jak dziś funkcjonuje świat. W dużym stopniu to dzięki inicjatywie rządów i instytucji publicznych w ogóle mogę pisać tę recenzję, bo bez nich nie byłoby Internetu. A to tylko jeden z mnóstwa przykładów, gdyż ze środków publicznych finansowane były i są początki innowacji w takich sferach, jak chociażby biotechnologia, nanotechnologia, 75% leków powstało dzięki takiemu finansowaniu w całości lub w części. Ba, Apple nie odniosłoby sukcesu, gdyby nie państwo, bo abstrahując już od tego, że dostało dotację w początkach swojej działalności (o czym oczywiście firma milczy, bo jej mit założycielski to garaż i dwóch geniuszy),to główną zasługą Jobsa było to, że wpadł na pomysł, by w jednym urządzeniu połączyć Internet, ekran dotykowy, GPS i technologie komunikacyjne (wszystkie powstały głównie dzięki państwu),a potem przekonał dużą część społeczeństwa, by ten produkt kupowała.
Podkreślić trzeba bardzo wyraźnie, że autorce nie chodzi o to, by potępiać w czambuł kapitał i przedsiębiorców. Wspomnianego Jobsa nazywa geniuszem tak czy siak i nie odbiera mu różnego rodzaju zasług. Chodzi po prostu o to, by wyzwolić się z obowiązującej (coraz słabiej, zwłaszcza na Zachodzie) narracji, że kapitał jest super i wszystko załatwi, a państwo nic nie umie i tylko przeszkadza. Bo to zwyczajna nieprawda. Kapitał, oprócz sprzedawania określonej wizji świata i gospodarki, posiadł jeszcze jedną umiejętność: jest doskonały w uspołecznianiu kosztów i - po osiągnięciu sukcesu - natychmiastowej prywatyzacji zysków. Brzmi to mniej więcej tak: przecież dajemy ludziom Iphone'y i inne wspaniałe urządzenia, które zmieniają ich życie na lepsze. I każecie nam jeszcze płacić podatki?! No więc owszem, każemy. Bo, jak pokazuje Mazzucato, kapitał jest bardzo ostrożny w inwestowaniu tam, gdzie ryzyko jest bardzo duże. Państwo się tego często nie boi, finansuje początki jakiejś technologii i dopiero, gdy ryzyko jest akceptowalne, wchodzi kapitał i zgarnia śmietankę.
Przedsiębiorcze państwo nie jest książką wymierzoną przeciwko kapitałowi, jest książką w obronie państwa. Trzeba zastanowić się, jak zmienić narrację i usprawnić współpracę obu podmiotów, by dawała ona jak najwięcej korzyści wszystkim, a nie głównie firmom i ich akcjonariuszom. To w dużym stopniu kwestia uświadomienia sobie różnych faktów, o których prawie albo w ogóle się nie mówi. Bo nawet Stany Zjednoczone, tak bardzo przecież zakochane w kapitalizmie, mają rząd federalny, który finansuje masę różnych inicjatyw i innowacji (z których oczywiście nie wszystkie się powiodą, ale tak to już bywa). Ma więc prawo, jak każdy rząd - a przede wszystkim każde społeczeństwo, które swoimi podatkami zasila budżet państwa - oczekiwać, że dostanie coś w zamian.
Bardzo polecam Przedsiębiorcze państwo. To rewelacyjna, dobrze napisana książka, która potrafi zmienić myślenie w wielu kwestiach i zachęcić do dalszego zastanawiania się nad różnymi kwestiami ekonomicznymi.
Przedsiębiorcze państwo Mariana Mazzucato
7,0
Bardzo fajna książka, w której ekonomistka Mariana Mazzucato używając myśli schumpeterowskiej chce pokazać jakie role odgrywają sektor publiczny i prywatny w kwestii kreowania innowacji w gospodarce. Obala ona mity dotyczące "powolnej biurokracji" sektora publicznego, która nie powinna ingerować w kwestie innowacji oraz prywatnego który podejmuje wszelkie kapitałochłonne, czasochłonne i ryzykowne działania. Jako alternatywę proponuje symbiotyczną relacje między tymi dwoma sektorami, w której państwo kreuje oddolne inicjatywy, mogące potem przekształcić się w większe inicjatywy (i z których państwo potem będzie mogło czerpać z powrotem zyski i inwestować w co nowsze projekty). Kiedy autorka rozpoczyna swoją argumentację, to jak buldożer miażdży wszelkie inne dogmaty ekonomii neoklasycznej. Miło jest być pasażerem tego pojazdu.
Tłumaczenie Wydawnictwa Heterodox radzi sobie całkiem nieźle i nie miałem żadnych problemów w zrozumieniu co autorka ma na myśli. Samo wydanie (fizyczne) jest bardzo przyjemne w obcowaniu. W tej kwestii same pochwały.
Mimo że argumentacja jest bardzo dobra (z tego aspektu sama książka spokojnie jest 8+/10),to konstrukcja samej książki momentami pozostawia wiele do życzenia. Wydaje się ona być za długa, nawet jeżeli mówi o tak skomplikowanym, rozbudowanym temacie jak ekonomia innowacji. Zdarzają się powtórzenia myśli z wcześniejszych rozdziałów.
Wolałbym też osobiście gdyby książka skupiła się bardziej na "czystej teorii", niż na przedstawianiu dalszych przykładów sukcesów i porażek działania sektora publicznego.
Za to na pochwałę zasługują bardzo przejrzyste i wartościowe grafiki, modele czy statystyki.
Z tego wynika że jest to naprawdę przyzwoita lektura, którą jednak polecałbym przeczytać po znalezieniu książki na przecenie/używanej lub w jakiejś bibliotece (gdyż cena ok. 50 zł za tą książkę może być dla niektórych ciężkim orzechem do zgryzienia).