Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Henryk Altow
Źródło: ru.wikipedia.org
Znany jako: Генрих Саулович Альтшуллер,...Znany jako: Генрих Саулович Альтшуллер, Gienrich Saułowicz Altszuller, G. S. Altszuller, Genrih Saulovič Al’tšuller, Gienrich Altow, Genrih Al'tov, Henryk Altszuller, Gieorgij (błędnie!) Altow
3
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzony: 15.10.1926Zmarły: 24.09.1998
Rosyjski radziecki i azerbejdżański pisarz i krytyk science fiction, wynalazca, teoretyk wynalazczości i metodyki pracy twórczej wynalazcy, jeden z pionierów i organizatorów masowego ruchu racjonalizatorskiego w Związku Radzieckim, autor kilku teorii w tym zakresie oraz wielu książek poświęconych tym zagadnieniom (wydawanych pod własnym nazwiskiem),z których w Polsce ukazały się dwie: Algorytm wynalazku (1969; pol. 1972, 1975) i Elementy teorii twórczości inżynierskiej (Творчество как точная наука, 1979; pol. 1983). Jego żoną była Walentyna Żurawlowa (1933-2004),również pisarka sf.
Debiutował w 1957 roku opowiadaniem "Зиночка" (razem z Wiaczesławem Felicynem). W pierwszej połowie lat 60. należał do najważniejszych pisarzy sf w Rosji. Wydał zbiory opowiadań: Легенды о звёздных капитанах (1961),Опаляющий разум (1968),Создан для бури (1970) oraz Тайна тройного удара (2010) - zawierający wczesne, mniej znane utwory; ten zbiór został wydany przez legendarne wydawnictwo Tardis. Wybór najlepszych opowiadań Altowa wszedł do zbioru Летящие по Вселенной (2002),do którego weszły też najważniejsze utwory jego żony. Wszystkie utwory f opublikował Gienrich Altszuller pod pseudonimem Altow (w Polsce jego imię było spolszczane). W Polsce, w prasie i antologiach, ukazało się ok. 10 utworów Altowa, w tym napisana wspólnie z żoną novella "Ballada o gwiazdach" (1961; pol. 1962 w antologii Alfa Eridana).
Debiutował w 1957 roku opowiadaniem "Зиночка" (razem z Wiaczesławem Felicynem). W pierwszej połowie lat 60. należał do najważniejszych pisarzy sf w Rosji. Wydał zbiory opowiadań: Легенды о звёздных капитанах (1961),Опаляющий разум (1968),Создан для бури (1970) oraz Тайна тройного удара (2010) - zawierający wczesne, mniej znane utwory; ten zbiór został wydany przez legendarne wydawnictwo Tardis. Wybór najlepszych opowiadań Altowa wszedł do zbioru Летящие по Вселенной (2002),do którego weszły też najważniejsze utwory jego żony. Wszystkie utwory f opublikował Gienrich Altszuller pod pseudonimem Altow (w Polsce jego imię było spolszczane). W Polsce, w prasie i antologiach, ukazało się ok. 10 utworów Altowa, w tym napisana wspólnie z żoną novella "Ballada o gwiazdach" (1961; pol. 1962 w antologii Alfa Eridana).
6,2/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
52 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Alfa Eridana Arkadij Strugacki
6,5
Ogólnie to jest co najmniej dobra antologia, jeśli przymknąć oko na eksploatowany aż do znudzenia motyw rozpędzania gwiazdolotów do prędkości podświetlnej i wynikłe z tego przeciążenia oraz relatywizm upływu czasu (tak jak gdyby myśl ludzka nie miała prawa zrozumieć i poznać zjawisk zakrzywiania przestrzeni euklidesowej). Dla niektórych czytelników irytujące może okazać się również ukazanie człowieka jako zuchwałej istoty, która odruchowo chce naprawiać wady przyrody całych planet (pomimo ryzykowania życia ludzi z ekspedycji),tak jak gdyby układy planetarne domyślnie były jego własnością. Sytuację nieco ratuje fakt, że w niektórych opowiadaniach ludzie, w zamian za swoją zuchwałość w stosunku do przyrody, muszą odrobić lekcję pokory.
Natomiast największą zaletą tej książki to niesamowity klimat zjednoczonej ludzkości, która wreszcie współpracuje ze sobą, ma konkretny i wartościowy cel - polepszanie jakości życia wszystkich istot (nie tylko wybrańców) m.in. poprzez eksplorację i ekspansję międzygwiezdną, zamiast dziecinnych bijatyk feudalnych o okruchy zasobów i wyrywania sobie nawzajem ciasnych skrawków przestrzeni życiowej na małej Ziemi. Konflikty, które przypominają spotęgowane przekomarzania się dzieci w piaskownicy są tam zaniechane, a energia przekierowana na coś znacznie istotniejszego. Okazuje się, że w samej tylko Drodze Mlecznej jest bardzo dużo przestrzeni i zasobów, które nie są używane przez nikogo, czyli nie ma potrzeby kotłowania się na jednej planetce (tym bardziej, że każdą planetę spotykają czasami nieuniknione kataklizmy globalne).
Alfa Eridana Arkadij Strugacki
6,5
Bardzo dobra antologia radzieckiej fantastyki. Dzisiaj opowiadaniom byśmy nadali etykietę "retro" ale to jak najbardziej in plus. Opowiadania - jak zawsze w antologiach - mają różny poziom, czy też raczej jedne podobają się bardziej inne mniej.
Świetne jest opowiadanie Strugackich "Indywidualne hipotezy", w którym te same zdarzenia obserwujemy z trzech różnych perspektyw. Także opowiadanie Żurawlowej "Astronauta", które poznałem już w innej antologii.
Największą część zbiorku zajmuje opowiadanie (oznaczone jako powieść) Altowa i Żurawlowej "Ballada o gwiazdach". Jakże rozczulające jest to opowiadanie w którym pojawia się wizja "jasnoczerwonego sztandaru zjednoczonej ludzkości"... oczywiście zjednoczonej w idei komunizmu :) Złote myśli towarzysza Lenina o obcych cywilizacjach oraz wspomnienie, jakże poetyckiego, manifestu komunistycznego (którego twórcy musieli być poetami) by zacząć od "Widmo krąży po Europie...", rozczuliły mnie do łez. Jakoś nigdy nie powstały opowiadania o kosmicznych gułagach a KGB nie poleciało w kosmos tropić kontrrewolucjonistów... a szkoda, to byłby wystrzałowy temat na opowiadanie SF... ale chyba cenzura nie miała aż tak wysokiego poczucia humoru. czerwone wstawki były tylko smaczkami, ostrą (czerwoną) papryczką tych opowiadań.
Mamy tutaj ciekawe rozważania dotyczące podróży z prędkościami podświetlnymi i problem pyłu kosmicznego (fajnie o tym problemie i rozwiązaniu pisze Arthur C. Clarke w "Pieśń dalekiej Ziemi"). Jednak potem autorzy serwują spotkanie z obcą rasą, stojąca na wyższym poziomie intelektualnym niż ludzie... chociaż niższym technologicznie. I jest to pretekst do rozważań nad kondycją ludzkości... mierną (spalenie Giordano Bruno na stosie) ale w ogólnym rozrachunku poprawionym przez szczytowe osiągnięcie organizacji ludzkiej jaką jest... oczywiście komunizm (jasnoczerwony sztandar zjednoczonej ludzkości).
Finalne i tytułowe opowiadanie "Alfa Eridana" to elegia na bohaterstwo kosmonautów (wydźwięk bardzo podobny do opowiadania "Astronauta"). Wypadek na obcej planecie pozbawia przytomności wszystkich poza jednym kosmonautą. Samojeden ratuje im życie i sprowadza na Ziemię po 594 latach podróży międzygwiezdnej. Spokojnie wszyscy byli w anabiozie, nasz bohater również. Tutaj retro jest bardzo mocne - program lotu wykonuje się na karcie perforowanej. Ale to pyszny smaczek.
Cała rzecz raczej dla archeologów SF, sympatyków kurzu lat dawnych i zatęchłego zapaszku Kraju Rad (jasnoczerwony sztandar zjednoczonej ludzkości... wyprowadzić).