Założyciel firmy Nike, Inc., jest jednym z najbardziej wpływowych magnatów światowego biznesu. W latach 1964-2004 był dyrektorem zarządzającym, a obecnie pełni w firmie funkcję prezesa rady nadzorczej. Mieszka w Oregonie z żoną Penny.
Zawsze do tego typu książek podchodziłam jak do jeża. Abym zdecydowała po taką formę literatury sięgnąć, musiały zadziać się dwie rzeczy. Pierwsza to osoba, której miałaby dotyczyć, musi być dla mnie kimś ciekawym i nietuzinkowym, a druga to historia, którą ma ta osoba do powiedzenia musi mieć to coś.
No a jak mogłoby być inaczej w przypadku osoby Phila Knight'a? Nie wiecie kto to? A marka NIKE jest Wam znana? To właśnie Phil stoi za założeniem, tego w obecnych czasach wielkiego koncernu obuwia i odzieży sportowej.
Sama uwielbiam tę markę i pamiętam, że od zawsze tak było. Moja pierwsza para firmowych porządnych butów sportowych to właśnie buty Nike! Zatem czytając tę pozycję, zachłannie poznawałam każdy kolejny krok założyciela tej marki.
A nie zawsze było tak różowo. Ta książka pokazuje jak czasami ciężka i wyboista bywała droga na sam szczyt.
Sposób przedstawienia wydarzeń tylko powodował, że chciałam więcej, a każda kolejna informacja powodowała, że osoba założyciela rosła w moich oczach.
Ta historia przedstawia to jak w czasach rozruchu tej firmy, jej założyciel niejednokrotnie musiał wykazać się determinacją, odwagą i umiejętnością kombinowania. A to wszystko zostało ujęte w taki sposób, że dopiero na samym końcu dociera do nas, że tak naprawdę mamy do czynienia ze swego rodzaju biografią samej marki Nike.
Myślę, że ta książka to idealna pozycja dla młodych osób wkraczających w dorosłe życie z pragnieniami osiągnięcia sukcesu, ale i dla dorosłych którzy tego sukcesu pragną. Ta książka pokaże Wam, jak wygląda prawdziwa walka o sukces i na jakie kwestie można w drodze na szczyt trafić.
Polecam każdemu, a przede wszystkim fanom tej marki sportowej. Ta pozycja zwiększy Waszą świadomość odnośnie niej, a dodatkowo w przyjemny i lekki sposób przedstawi to jak to się stało, że w ogóle miała możliwość stać się Waszą ulubioną marką ❤️
Jakiś czas temu jeden bardzo znany dziennikarz sportowy napisał, że nie mógł się oderwać. Przyznam, że - ku mojemu zaskoczeniu - miałem tak samo! Bardzo wciągająca historia. Czy inspirująca? Trudno powiedzieć, ja tam już raczej milionów nie zrobię ;-) ale książkę czyta się jakby była porządną, zmyśloną historią, a nie biografią obrzydliwie bogatego człowieka :-) Szacunek, do czego potrafił dojść.