Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Maciejko-Zielińska
1
7,6/10
Pisze książki: kulinaria, przepisy kulinarne
fotografka kulinarna i blogerka. Od 5 lat z powodzeniem prowadzi blog Slodkiefantazje.pl, na którym dzieli się słodkimi przepisami na smakowite słodkości. W kuchni kieruje się zasadą, że wspólne gotowanie i spożywanie posiłków zacieśnia więzi między ludźmi, a dzieciom gwarantuje ciepłe wspomnienia.
7,6/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zdrowe słodkości na każdą porę dnia
Katarzyna Maciejko-Zielińska
7,6 z 8 ocen
51 czytelników 6 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Zdrowe słodkości na każdą porę dnia Katarzyna Maciejko-Zielińska
7,6
Moją słabością są słodkości. Naprawdę wierzcie mi, że nie miałabym kłopotów z nadwagą, gdyby nie one. Nie jem zbyt wiele, nie objadam się wieczorami. Po prostu kocham te wszystkie smakołyki i naprawdę bardzo trudno jest mi się im oprzeć. Praktycznie co roku moim wielkim postanowieniem noworocznym jest ograniczenie wszystkich smakołyków po czym wytrzymuje tydzień lub dwa i znów wpadam w nałóg. Ostatnio nie czekam nawet do Sylwestra by spróbować po raz kolejny pozbyć się tego wstrętnego nawyku. I cały czas wytrzymuję ciut dłużej, więc chyba jest dla mnie jakaś nadzieja, co?? Jak myślicie?
Ostatnio dowiedziałam się jednak, że można zajadać się takimi różnymi smakołykami i nie tyć! Raj dla takich słodkożerców jak ja! Wystarczy po prostu zamienić kilka składników podczas wyrobu tych wszystkich słodkości i jest szansa, że tym razem nasza waga nie podskoczy do góry. Powiem Wam szczerze, że sporo o tym czytałam. Ten temat jest mi szczególnie bliski chociażby dlatego, że w naszym domu wszyscy mamy dokładnie tą samą słabość, a ja zdecydowanie nie chciałabym, by moje córki powędrowały tą samą drogą co ja. Dlatego też postanowiłam przyjrzeć się temu bliżej. Zazwyczaj wszystko co zdrowe i niekaloryczne kojarzy nam się z czymś mało pociągającym i niesmacznym. Czy jednak nie jest to kolejny mit, który od lat wpajamy sobie do głowy nie mając tak naprawdę pojęcia o tym jak to wszystko wygląda? Ogólnie mówi się, że szpinak jest be, ale ja wśród moich znajomych na palcach jednej ręki potrafię policzyć kto tak naprawdę go próbował!
I tak w moje ręce trafiła kolejna książka kucharska. Tym razem znów sięgnęłam po tematykę zdrowych smakołyków. Mam ogromną nadzieję, że w końcu wpadnie mi w nawyk stosowanie mniej tuczących składników podczas przygotowywania podwieczorka lub słodkiej przekąski. To w sumie nic trudnego, a jednak może bardzo korzystnie wpłynąć na to co jemy i jak wyglądamy. Dlatego też autorka tejże książki zachęca by na przykład tłuszczu stosować jogurty czy nawet banany! Aby zrezygnować z cukru wystarczy sięgnąć po miód lub świeże lub suszone owoce. Bardzo fajne są także syropy klonowe czy daktylowy czy z agawy. Tak szczerze mówić nie mam pojęcia gdzie takie cuda dostać, ale jestem przekonana, że to tylko moje zaniedbanie. W końcu w dzisiejszych czasach w sklepach jest dosłownie wszystko. Wystarczy tylko dobrze się rozejrzeć :)
Ale przejdźmy już do konkretów. Bo zamienniki, o których właśnie wspomniałam to tylko wprowadzenie do tej książki. Dalej znajdziemy natomiast całą masę fantastycznych przepisów na śniadania, drugie śniadania, obiadki, podwieczorki, przekąski i kolacje. Czyli dokładnie to, czego potrzeba aby w naszym domu wprowadzić zdrowy styl odżywiania się. Aby nauczyć się gotować smacznie, zdrowo i mało kalorycznie. A to przecież możliwe. Wystarczy tylko mieć dobrego nauczyciela i chcieć. Ja bardzo chce, a jeśli chodzi o wskazówki - te znajdujące się w tej oto książce bardzo mi się podobają. Zatem jestem dobrej myśli. Widzę światełko w tunelu!
I tak w tej nie dużej książce kucharskiej znajdziemy naprawdę całą masę różnych przepisów. Idąc po kolei możemy zaserwować naszym bliskim chrupiącą owsiankę z malinami lub soczystą zapiekaną w jabłkach , pełnoziarniste pancakes z bananem, biszkoptowy omlet, razowe grzanki z masłem orzechowym itp. Na drugie śniadanie idealnie nadaje się pudding z kaszy manny, ciasteczka, babeczki, muffinki i inne cudowne desery... Mm... aż ślinka cieknie... Jest tu nawet przepis na chlebek bananowy! Muszę go koniecznie spróbować. Dalej mamy obiadki. Tego obawiałam się najbardziej, bo u nas warzywa trzeba raczej przemycać. Ale powiem Wam szczerze, że w tej książce każdy znajdzie coś dla siebie. Ja na przykład wypatrzyłam dietetyczne pierogi leniwe albo placuszki gryczane. Wpadły mi też w oko placuszki serowo-dyniowe, dietetyczne knedle ze śliwkami czy chociażby czekoladowe pierogi z malinami! Jedliście kiedyś??
No tak, ale jeśli nasz obiad miałby wyglądać tak cudownie, to cóż takiego możemy przekąsić na podwieczorek? Co powiecie na pełnoziarniste ciasto jogurtowe z borówkami? A może jaglane gofry? Sernik jaglany? Wiśnie zapiekane pod chrupiącą owsianą kruszonką... Razowa szarlotka z nutą kokosową... Babeczki z musu owocowego... Bezglutenowe ciasto marchewkowe... Mini babeczki jagodowe, dietetyczne tiramisu, pomarańczowo-kardamonowy serniczek... Oj, aż mi ślinka cieknie... Na przekąskę można zaserwować całej rodzince krakersy na słodko, zdrowe krówki, ciasteczka, muffinki, paluszki, pralinki,batoniki sezamki, czipsy, trufle, herbatniki, a nawet żelki! Natomiast kolacja to na przykład kisiel, budyń, naleśniki, racuszki czy różnego rodzaju sałatki.
Powiem Wam, że tak naprawdę mogłabym o tej książce pisać bardzo długo, bo według mnie jest naprawdę super. Znalazłam w niej mnóstwo fajnych przepisów, które z przyjemnością wypróbuję. Podoba mi się, że są one naprawdę bardzo proste i ciekawe. Że autorka nie szalała za bardzo z przeróżnymi dziwacznymi składnikami. Że poza ilością niezbędnych rzeczy mam także od razu informację jak trudny jest to przepis, jak długo zejdzie mi się z jego przygotowaniem oraz czy zdołam wykarmić całą moją rodzinkę z podanych składników. Podoba mi się wskazówka, które z tych przysmaków warto podsunąć dziecku. Jestem pod wrażeniem przepięknych wręcz zdjęć, które od samego początku wpadły mi w oko i nie mogłam oderwać od nich wzroku. Podoba mi się sposób wydania tej lektury, jej twarda okładka, grube kolorowe strony oraz atłasowa tasiemka jako zakładka. Podoba mi się w tej książce wszystko i jestem pewna, żę stale będę z niej korzystać. Polecam ją zatem gorąco. Jest super :)
Zdrowe słodkości na każdą porę dnia Katarzyna Maciejko-Zielińska
7,6
Całkiem niedawno trafiła w moje ręce najnowsza publikacja wydawnictwa od dość ciekawych poradników. Mowa tu o Samo Sedno. "Zdrowe słodkości na każdą porę dnia", to książka, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Muszę Wam się przyznać, że lubię kolekcjonować różne kulinarne publikacje. Mimo, że nie przepadam za gotowaniem... Stwierdziłam jednak, że jeśli będę miała w domu kilka kucharskich tytułów to może w końcu to polubię? Tjaaa! A ta książka jest pięknie wydana i wspaniale wygląda w mojej domowej biblioteczce :)
Autorka niniejszej książki - Katarzyna Maciejko-Zielińska, zebrała na ponad dwustu stronach całe mnóstwo ciekawych przepisów na zdrowe słodkości. Tak! Bo to, że coś jest słodkie nie znaczy, że jest od razu także wysokokaloryczne. Mnie ciężko przekonać do tego twierdzenia, więc chętnie podjęłam wyzwanie wypróbowania kilku receptur.
Autorka podzieliła całość według kategorii posiłków. Mamy tu zatem propozycje śniadania ( pierwszego i drugiego),obiadu, podwieczorku oraz kolacji. Nie zapomniano również o podaniu kilku pomysłów na przekąski. Nikogo chyba nie zdziwi, że zaczęłam od testowania przekąsek właśnie. Nie mogę się przekonać do jaglanek proponowanych na poranny posiłek. Przepisy postanowiłam wypróbować w czasie weekendu. Wtedy najchętniej cała rodzina siada wspólnie do kawy... i słodkości. Skoro jednak chcą jeść to wypada żeby trochę pomogli. W ten oto sposób udało mi się zaangażować męża do pomocy w kuchni!
Receptury są proste. Każda mieści się maksymalnie na dwóch stronach książki. Dołączone są do nich fantastyczne zdjęcia wykonane przez samą autorkę. Nie musicie się obawiać, że przepis w ferworze kuchennej walki zamknie się w czasie przygotowywania dań. Dołączono bowiem do niej bardzo praktyczną tasiemkę. Pani Katarzyna na początku umieściła propozycję zamienników dla tłuszczu i cukru. Przy okazji wyjaśniła czym jest karob, czy syrop klonowy i do czego najlepiej się nadają. Niektóre przepisy zawierają informację, iż są szczególnie polecane dla dzieci. Każda receptura zawiera, w bardzo przejrzysty sposób, rozpisane składniki potrzebne do przygotowania danego posiłku, czas, stopień trudności i przybliżoną ilość porcji jaka nam z nich wyjdzie. Sposób wykonania opisano przejrzyście. Więc taka osoba jak ja, mająca raczej małe zdolności kucharskie, świetnie sobie z przepisem poradzi!
Więcej na blogu http://www.zwyklamatka.pl/2017/02/zdrowe-sodkosci-czyli-jak-zaangazowac.html