Amnezja Federico Axat 6,1
ocenił(a) na 63 lata temu Wyobraźcie sobie, że znajdujecie w swoim domu zwłoki, ale nie pamiętacie nic z poprzedniego wieczoru. Mało tego, walczycie z alkoholizmem i niespecjalnie układa się Wam w życiu. Przekichane, prawda? W takiej właśnie sytuacji znalazł się John, główny bohater tej powieści. Od samego początku go polubiłam, chociaż życie rzucało mu kłody pod nogi.
Początek książki był bardzo dobry, czułam napięcie, które wraz z trwaniem akcji zaczynało nieco opadać. Nie, nie nudziłam się w trakcie czytania, ale mam wrażenie, że zdecydowanie lepiej w powieści radzi sobie warstwa obyczajowa, z tą thrillerową mogło być lepiej.
Książka budzi emocje. Nie umiałam spokojnie przejść obok wątku z matką Johna. Dobrze została również zarysowana jego relacja z córką. Mała nie pojawiała się zbyt często, ale wierzę w to, że ojciec ją kochał. To było widać po jego zachowaniu. Całkiem nieźle została również zarysowana relacja z Markiem, bratem Johna. Żałuję jednego - w pewnym momencie w książce pojawia się spojler, który, moim zdaniem, nie zadziałał na dobre dla fabuły. Gdyby go nie było, bardziej przeżyłabym wydarzenie, którego dotyczył.
To nie była zła książka, choć żałuję, że nie pociągnięto bardziej wątku dotyczącego snów i osób, które je miały, kto czytał książkę, będzie wiedział, o co mi chodzi. Dla mnie to była bardziej powieść obyczajowa z wątkami thrillerowymi, ale nie jestem rozczarowana po lekturze.