Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Januszkiewicz
6
6,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
155 przeczytało książki autora
117 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gry damsko-męskie. Antyporadnik
Marcin Rychlewski, Anna Januszkiewicz
5,3 z 14 ocen
31 czytelników 5 opinii
2013
Tom Kultury: Rok 2000 i później
Anna Januszkiewicz
Cykl: Tom Kultury (tom 0)
6,4 z 5 ocen
22 czytelników 0 opinii
2008
Mała encyklopedia obciachu
Marcin Rychlewski, Anna Januszkiewicz
6,3 z 9 ocen
28 czytelników 0 opinii
2008
Dowcipy PRL-u. Antologia
Anna Januszkiewicz, Ewa Rychlewska
6,2 z 42 ocen
93 czytelników 5 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Dowcipy PRL-u. Antologia Anna Januszkiewicz
6,2
Trochę śmieszne, trochę głupie, w zdecydowanej większości złośliwe, czasem niezbyt smaczne. Oczywiście pobudzają też do refleksji nad czasem minionym, kiedyś jakoś akceptowanym, dziś - nikt się nie przyzna. Że szczegółów: dziwny żart o sposobie uruchamiania 126p, przez pchanie, podparty w przypisach autorek niby powołaniem się na instrukcję fabryczną. Zaliczyłem cztery maluchy, jakie były, takie były ale takiej wskazówki nigdy nie słyszałem, nie znalazłem w instrukcji. Owszem, była metoda kija od szczotki ale to nie żart tylko rada praktyczna na przypadek zerwanego cięgna rozruchu.
Gry damsko-męskie. Antyporadnik Marcin Rychlewski
5,3
Co można napisać o książce, która nie jest książką, tylko jakimś zabawowym poradnikiem? Nie powiem, zdarzyło mi się uśmiechnąć pod nosem, ale... nic więcej. Podobał mi się styl autorów, wtrącanie "mądrych" słówek, opisywanie zdarzeń z perspektywy wnikliwego badacza odwiedzającego wyspy Trobrianda.
Ponadto, druga część książki, jest zupełnie niepotrzebna. Nie dość, że nic nie wnosi, to jeszcze sprawia, że całość jest postrzegana przeze mnie dużo niżej. Lepiej było się połasić o napisanie kolejnych rozdziałów, niż szukać dowcipów i wysilać się na kiepskie testy.