Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać328
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ruby Dixon
81
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura młodzieżowa, literatura obyczajowa, romans, romantasy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
686 przeczytało książki autora
601 chce przeczytać książki autora
21fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Aktualności
12
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Śmieszy mnie myśl, że nie ubrałam się odpowiednio na porwanie przez kosmitów.
1 osoba to lubi
Może pobawimy się w Golluma i jego skarb, co ty na to?
1 osoba to lubiOch no tak tak, jasne wszechświat jest ogromnym niezbadanym obszarem, w którym niejedno jest możliwe, ale gdyby ktoś mi powiedział, że małe ...
Och no tak tak, jasne wszechświat jest ogromnym niezbadanym obszarem, w którym niejedno jest możliwe, ale gdyby ktoś mi powiedział, że małe zielone stworki krążą w latających spodkach po ziemskiej orbicie z zamiarem uprowadzenia ludzi, to... stwierdziłabym, że do reszty mu odbiło.
0 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Kochanek barbarzyńca Ruby Dixon
6,9
Kira wraz z kilkoma innymi ludzkimi kobietami utknęła na obcej planecie. Jej życie zmieniło się o 180 stopni. Brak elektryczności, nowych technologii, właściwie powrót do prehistorii i mieszkania w jaskini. Niestety choć pogodziła się, że powrót na Ziemię jest niemożliwy, nie potrafi spokojnie żyć. Egzystuje w ciągłym strachu, że Ci którzy porwali kobiety powrócą. Jedyną iskierką radości jest dla niej Aehako, współplemieniec, który dąży ją głębokim uczuciem. Tylko czy coś z tego będzie skoro Kira nie może dać mu potomka..?
Dosyć ciekawa historia, choć mam jedno zastrzeżenie, nigdzie nie ma na książce informacji, że jest to kolejny, trzeci już tom. Dlatego też ciężko z początku zrozumieć, o co chodzi, jak to się stało, że ludzkie kobiety znajdują się na jakiejś dziwnej planecie? Z czasem przyzwyczaiłam się do braku niektórych wiadomości. Romans Kiry i Aehako poprowadzony dość ciekawie. Choć mam wrażenie, że już trochę wyrosłam z tego typu książek. Zabrakło mi napięcia, emocji, choć było poprawnie i jeszcze kilka lat temu byłabym zachwycona.
Mimo wszystko polecam, jest to lekka fantastyka z gorącym romansem, którą czyta się całkiem przyjemnie.
Kochanek barbarzyńca Ruby Dixon
6,9
Trzecia para z Nie-Hoth na piedestale! Aehako - przyjazny, entuzjastyczny łowca, którego niewybredny żart czasem przyprawia o ciarki. Jego szczerość i zawsze dobre intencje łapią za serce. Jest uroczy. Co do Kiry... ostatecznie nie wiem, jaka ona jest. W pierwszym tomie dawała vibe stonowanej, rozważnej, która wszystko bierze na chłodno. Potem pokazywała, tak wiele różnych cech, czasem sprzecznych ze sobą, że w końcu nie wiem. Raz mówi, że nie chce się wtrącać w życie innych dziewczyn i ich wybory, a potem się wtrąca, a potem znowu mówi, że nie będzie. Rozumiem jej obawy, jej wycofanie, ale przez to chciała rzucić się na zbyt głęboką wodę sama. Niestety Kira miała wiele kompleksów na swój temat i ciągle sobie nimi dowalała. Trochę inaczej ją sobie wyobrażałam.
Mimo wszystko Kirze potrzebny był ktoś taki, jak Aehako. Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają i w ich przypadku to działa. I pierwszy raz mamy do czynienia z miłością przed ingerencją khui, co pokazuje, że czasem można na nie wpłynąć, jeśli mamy do czynienia z prawdziwymi uczuciami.
W tej części było najwięcej akcji, mimo że krótkiej, ale został zamknięty wątek obcych. Chociaż nie wiem czy podoba mi się fakt, że większość dziewczyn o tym nie wiedziało. To zamykanie ich w bańce, a cały ten syf emocjonalny muszą nosić tylko nieliczne. One też były na tamtym statku! I to świadome tego wszystkiego.
Wątek rywalki totalnie zaprzepaszczony. Miało to potencjał, a wydawało się, że pojawiała się w randomowych momentach, tylko wtedy, gdy autorce się o niej przypomniało. Wyglądało to bardzo sztucznie. I czemu nikt ze starszych nie zwracał jej uwagi?
Działa tutaj przede wszystkim sentyment, bo ta książka trochę słabiej wypada w porównaniu do poprzednich części. Dla fanów tej serii - jak najbardziej, jest to fajne pociągnięcie fabuły.