Jesteśmy społecznością, która kocha książki

książka zagadka. Kto ją napisał, i po co? To, że autorem nie jest Świerczewski, to chyba oczywiste. A niby kiedy miałby to dzieło spłodzić? W przerwach między biciem hitlerowców pod Budziszynem czy gonieniem upowców pod Baligrodem? Już nie mówiąc o tym, że jak wynika z przekazów, miał wyjątkową niechęć do pisania, zresztą pisał lepiej po rosyjsku niż po polsku. No i wreszcie, ten silący się na naukowy styl książki też jakoś trudno pogodzić z wybitną umysłowością autora. Więc pisał jakiś ghost-writer, ale sprawny. Może Górnicki? A teraz po co. Mamy rok 1967. Moczar i jego chłopaki już już prawie uchwycili władzę za nogi, a niepolska zgraja która im w tym przeszkadza (nie, nie chodzi o "hiszpanów") jest już na wylocie, w tym często fizycznie, z walizkami na peronie Warszawy Gdańskiej. Tą zgraję się sekuje, więc jej hiszpańskie wspomniki, tak pracowicie wydawane przez Szlejenową, idą na przemiał. A tu masz, Hiszpania... WTF? Może to taki dupochron i zmyła, "co, my przeciw hiszpanom, jak to, przecież tu, o Świerczewski" ??? Przejrzałem (czytać się nie da) w czytelni w BN, ale nie znalazłem odpowiedzi na żadne z tych pytań.