Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Amy Sue Nathan
2
6,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
90 przeczytało książki autora
88 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Żony pana Glassa Amy Sue Nathan
5,3
Niejednokrotnie zdarza mi się sięgnąć po daną książkę tylko ze względu na jej zachęcający opis znajdujący się na tylnej okładce. Przy okazji jednej z moich styczniowych wizyt w bibliotece moją uwagę zwróciła powieść niejakiej Amy Sue Nathan, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. Książka ta reklamowana jest jako "Pełna humoru opowieść o sile przebaczenia i zawiłej drodze do szczęścia", skąd też nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Czy słusznie?
Śmierć niejakiego Richarda Glassa rujnuje całe dotychczasowe życie nie tylko jego obecnej, lecz także ex żony. Od tej chwili bowiem obie panie, ze względu na dzieci i majątek męża zmuszone będą żyć ze sobą. Żadna z nich jednak nie jest na to gotowa. Jednakże, czy dla szczęścia ich dzieci będą one w stanie stworzyć szczerą i przyjazną relację? Czy zła przeszłość i dawne krzywdy pomogą im stworzyć dom pełen ciepła i miłości?
"Żony pana Glassa" pierwsza powieść spod pióra autorki, która została wydana w Polsce. W zamyśle miała opowiadać ona o losach dwóch młodych kobiet,których to życie wystawione zostało na ciężką próbę. Książka miała wzruszać i jednocześnie bawić do łez. W moim przypadku niestety tak nie było.
Ex żona, jak i obecna Richarda Glassa ze względów finansowych (i rzekomo przez wzgląd na dobro dzieci) postanawiają zamieszkać razem, w domu ex małżonki. Sam zatem pomysł na fabułę był dobry, a w każdym razie oryginalny, jednakże autorce ani w jednym procencie nie udało się wykorzystać jego potencjału. Tak złej książki i tak potwornie nudnej nie czytałam już dawno, naprawdę.
Styl autorki jest wręcz ciężki i baaardzo toporny i naprawdę nie sądzę, aby było to winą naszego polskiego tłumacza. Niejednokrotnie miałam ochotę po prostu rzucić książką i jak najszybciej o niej zapomnieć, co nawet w przypadku fatalnych książek nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. Ta książka to naprawdę potwornie nudna i męcząca lektura, po której nie wynosi się żadnych wartości. A szkoda,bo przecież miało być tak fajnie - miały być łzy i wzruszenie - ale to chyba tylko ze złości nad startą czasu... :-(
Pozwolę sobie również napisać słów kilka o samych bohaterkach. Na samą myśl o nich aż włos mi się jeży na głowie! One były tak infantylne, tak bardzo nieżyciowe i po prostu głupie,że aż czasem zastanawiałam się nad tym, czy naprawdę istnieją tacy ludzie na świecie? Jeśli tak, to mam ogromne szczęście, że nigdy na takich nie trafiłam. Doprawdy - niby dorosłe kobiety po przejściach, a zachowywały się gorzej, niż nastolatki wkraczające w okres buntu i pierwszych miłości. Myślą jedno, robią drugie, a później są niepocieszone i rozpaczają nad tym, jakie to ciężkie życie wiodą... Eh, poziom irytacji podczas lektury był naprawdę maksymalny.
Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko szczerze przestrzec Was przed tą powieścią. Wszyscy Ci, którzy oczekują od książki czegoś więcej, niż dennej i do bólu przewidywalnej historii, czym prędzej powinni zapomnieć o tym tytule.
Żony pana Glassa Amy Sue Nathan
5,3
Dlaczego taka gruba ta książka, a tak mało mądrości życiowych? :)
Kiedyś czytałam powieść o troszkę podobnej tematyce ''Żona senatora'' Sue Miller i byłam zachwycona. Pięknie napisana, taka przyjemna i ciepła, dużo z niej wyciągnęłam, ale jednak nieporównywalna jeśli chodzi o ''Zony pana Glassa''.
Kupując, byłam przekonana, że się z niej czegoś nauczę, liczyłam, że popłynie z niej jakieś ciepło, a tu nuuuudy.
Ani bohaterek nie polubiłam, ani tego całego Pana Glassa, ani zakończenia. Nic