Max i królik. Nocna kryjówka.' to krótka książka, w sam raz na czytanie przed snem.
Wartościowe jest to, że i mama i tata uczestniczą w usypianiu Maxa. Czuć, że ta rodzina darzy się ogromną miłością.
Zazwyczaj, gdy nadchodzi pora spania, nasze dzieci mają najwięcej do opowiedzenia i zrobienia, prawda? Nie raz trudno zachęcić je do położenia się w łóżku. Autorki proponują ciekawy sposób na wieczorne uspokojenie malucha.
Mojej córce ta historia podoba się również dlatego, że chłopiec ma przytulankę królika - ona też codziennie śpi z królikiem, ale dużo większym niż ten na obrazkach. 😅 Ilustracje są piękne i proste, w sam raz na ukojenie zmysłów.
Sympatyczna książka dla najmłodszych o wieczornych rytuałach. W czasie lektury można prześledzić, jak zasypia tytułowy Maks i jak mu w tym towarzyszą jego rodzice. Fajne jest to, że są tu i tata, i mama, i usypiają syna razem. Ilustracje w książce są ładne, czytelne, bez nadmiaru szczegółów. U nas czytane z 20-miesięcznym dzieckiem, ale też z pięciolatkiem.