Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Tyma
1
7,5/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wiele twarzy Ukrainy Iza Chruślińska
7,5
Odkąd książka ta została wydana (2005) dużo się na Ukrainie zmieniło. Sądzę jednak, że rozmówcy Izy Chruślińskiej i Piotra Tymy trafnie diagnozowali stan ukraińskiej świadomości narodowej w tamtym czasie. A była ona mgławicowa, nieokreślona. Zwłaszcza na wschodniej Ukrainie nie istniało ścisłe rozgraniczenie między tożsamością ukraińską a rosyjską. Niewiele było elementów jednoczących Ukraińców, oprócz mapy: „trudno określić, co nas łączy”; „dzisiejsza świadomość historyczna przeciętnego Ukraińca jest niesamowitą mieszaniną wielu różnych elementów i interpretacji”. Jednoczącej roli nie pełni cerkiew, jako że na Ukrainie działają trzy odłamy prawosławia plus cerkiew grekokatolicka. Ale dla przeciętnego wiernego nie ma to znaczenia, jako że… zwykle nie wie, do którego patriarchatu należy – można to poznać tylko po tym, kogo sławi pop, czy patriarchę Aleksieja, czy Filareta… (rozmowa z Natalią Jakowenko).
Z kolei Jarosław Hrycak stwierdza: „nikt nie może wyartykułować mitów starszych niż np. te powiązane z II wojną światową”; wskazuje na dużą żywotność mitu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Mocno podkreśla nieokreśloność ukraińskiej tożsamości narodowej, widzi ją jako obraz impresjonistów – różne nakładające się na siebie plamy; nie ma jasno określonej większości, która byłaby w stanie narzucić swój punkt widzenia. Wtóruje mu prof. Isajewicz „jeśli zaś chodzi o Ukraińców, to na ogół bardzo mało wiedzą nie tylko o konflikcie z Polakami, ale także na temat najnowszej historii własnego narodu”.
Mykoła Riabczuk odwołuje się do swojej koncepcji dwóch Ukrain, dwóch ukraińskich tożsamości – jednej sowieckiej, drugiej budowanej na wzór środkowoeuropejski, narodowy. Tu ciekawa uwaga (podkreślmy, sprzed ponad 10 lat) „większość społeczeństwa nastawiona jest sceptycznie do ukraińskiej idei narodowej”.
Książka w swoim czasie interesująca, niosąca wiele ciekawych refleksji i informacji. Niestety mocno się zdezaktualizowała, i to nie tylko przez zmiany polityczne. Np. stworzony na wzór polskiego Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej mocno promuje mit bohaterskiej UPA, który, jak się wydaje, trafia na podatny grunt wśród młodych ludzi. Mgławicowa tożsamość narodowa okazuje się możliwa do wykreowania za pomocą śmiałej, atrakcyjnej manipulacji.
Autorzy zebrali ciekawy, wybitny wręcz zestaw rozmówców – oprócz wspomnianych m.in. Roman Wapiński, Andrzej Mencwel, Timothy Snyder, Daniel Beauvois. I wielu innych. Niestety, zabrakło pomysłu, któremu podporządkowano by wywiady (np. aktualna sytuacja Ukrainy? Historia Ukrainy i jej odbiór? Stosunki polsko-ukraińskie? Dziedzictwo Giedroycia?). W rezultacie, każdy mówi, co chce i na czym się zna. Trochę to przytłacza czytelnika.