Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roland Jahn
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Roland_Jahn
1
6,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 14.07.1953
Roland Jahn – niemiecki dziennikarz, były opozycjonista w NRD, pozbawiony obywatelstwa w 1983. Od 2011 prezes Instytutu Gaucka.
Skrytykował gen. Jaruzelskiego nazywając go dyktatorem
Skrytykował gen. Jaruzelskiego nazywając go dyktatorem
6,3/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
My, konformiści. Przeżyć w NRD Roland Jahn
6,3
Ogromne rozczarowanie literackie. Liczyłem na zapis życia codziennego w NRD, na relacje ludzi żyjących w tym kraju, a przeczytałem subiektywną autobiografię autora, który mówi o sobie: więzień dyktatury, politycznie prześladowany, wychowany w strachu, uczestnik codziennego terroru, ofiara systemu, bojownik o wolność, opozycjonista o zmarnowanej biografii. Wszystko właśnie w takich słowach i w tonie patosu i martyrologii. Cała autobiografia kręci się w zasadzie wokół chęci studiowania autora na uczelni wyższej i relegowania go z tej uczelni. Wyłącznie na tej goryczy i poczuciu krzywdy zbudowana jest cała historia. Autor musiał sobie chyba ulżyć, obwiniając NRD, system, Honeckera i Związek Radziecki o to, że nie ukończył studiów. I żyje w takim poczuciu niespełnienia, pisze o tym książkę, która z tytułem ma niewiele wspólnego. To raczej "Cierpienia młodego Rolanda".
Nie dowiedziałem się z tej książki niczego nowego ani zaskakującego o NRD. Trochę odgrzewanych kotletów, trochę stereotypów, i bardzo dużo negatywnych emocji.
My, konformiści. Przeżyć w NRD Roland Jahn
6,3
22/180/2023
No cóż. Gdyby były wspominki z życia codziennego, to byłoby o czym poczytać. Niestety, w zamian dostajemy rozważania, czy można było się postawić Stasi. No raczej niezbyt bardzo. Wszyscy wiemy, że skoro Stasi szantażowała szykanami w stosunku do bliskich, to nie bardzo dawało się jej postawić. Nie ryzykował bowiem tylko opozycjonista, ale sprowadzał zagrożenie na rodzinę i przyjaciół. Więc po co o tym czytać na 170 stronach?
Co do szykan, to znamy je z podręczników, z historii Polski lat 50-tych. Na szczęście później było u nas trochę swobodniej. Ale mówiło się w końcu o enerdowcach, że na trzech przypadało dwóch współpracowników Stasi.
Hitem dla mnie była informacja o narzekaniu w drugiej połowie lat 70-tych że "do kupienia to nie ma nic". Ha, nie ma nic. To ciekawe, po co Polacy do Berlina Wschodniego jeździli... Bo raczej chyba nie po to, by pogapić się na mur.
Zresztą Polacy też są wspomniani. Karnawał Solidarności. "To, że było to możliwe i że cały naród przestał się bać, było niesłychanie inspirujące."