Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jutta Muth
1
6,3/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
142 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kto nam podkłada świnię? Udo Pollmer
6,3
Większość rozdziałów przeczytałam z zaciekawieniem.
Uważam, że nie należy bezkrytycznie przyjmować stanowiska autora, ponieważ może tak samo jak cała reszta wciskać nam bzdury, jednak książka pokazuje według mnie, że wiele tematów należy traktować szerzej, niż by się wydawało. Nawet zdając sobie sprawę z tego, że jesteśmy okłamywani, wielu opisanych sytuacji bym się nie spodziewała.
Czy ta książka wpłynęła na moje życie? Czy zmienię swój sposób odżywiania? Nie sądzę. Może nieznacznie. Jednak uważam, że warto było przeczytać tę książkę i otworzyc oczy na kolejne przekręty.
Kto nam podkłada świnię? Udo Pollmer
6,3
Na zimno.. Książkę napisali dziennikarze zajmujący się od lat tematyką naukową, więc jest napisana dobrze, jednak według mnie ich poglądy miały silny wpływ na jej treść i to budzi moje zwątpienie. Twierdzenie, że kurom jest najlepiej w hodowli klatkowej jest sprzeczne z logiką. Autorzy są wyraźnie niechętni ekologom i organizacjom prozwierzęcym. Wyraźnie są zwolennikami GMO i to wpływa na ich ocenę tego zagadnienia. Moim zdaniem prezentacja poszczególnych zagadnień była zbyt powierzchowna, czemu trudno sie dziwić, skoro wiele tekstów źródłowych podanych w bibliografii to artykuły prasowe. Książka miała szokować i szokuje, ale tylko jeżeli uwierzy się autorom na słowo. Ja im nie uwierzyłam. Odłożyłam książkę na półkę i nikomu jej nie będę polecać.