Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Abram Zylberberg
1
8,5/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,5/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
80 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dopóki niebo nie płacze Józef Czechowicz
8,5
http://ksiegarka.pl/ocaleni-od-zapomnienia/
„Na moich ilustracjach bohaterowie fotografii ożywają w uroczystym teatrze, w przyjaznym otoczeniu, wśród zwierząt i roślin. Na tej scenie pamięci od zimy do późnej jesieni każdy z nich odgrywa ważną, pełną godności rolę.
Dookoła, listki, dookoła, dopóki jesień wesoła.
Dopóki niebo nie płacze, niech każdy w słońcu poskacze.”
Informuje na odwrocie swojego picture booka Iwona Chmielewska, jedna z najwybitniejszych ilustratorek w Polsce. Gdy myślę, że osiągnęła już perfekcję, natrafiam na takie dzieła jak „Dopóki niebo nie płacze”, oraz historie wokół niej, i dech zapiera mi zachwyt. Jeśli kiedykolwiek trzymaliście w dłoni którąkolwiek z obrazkowych książek pani Iwony, to wiecie o czym mówię. Z pozornie prostego przedmiotu, cichej historii, rozrysowuje głębie i nadaje opowieściom nowe formy przekazu. A o pamięci można nie tylko mówić słowami, ale malować kolorami, czułą kreską wymieszaną z szacunkiem do bohaterów własnej opowieści.
„Dopóki niebo nie płacze” to kolejna niesamowita i budząca nadzieję historia powstania. Na ten picture book składają się fotografie wybrane spośród 2,7 tysięcy szklanych negatywów odnalezionych w 2012r. podczas prac remontowych w jednej z lubelskich kamienic przy Rynku. Wykonanie w okresie 1914-1939 czekały na ocalenie owinięte w szmaty i gazety na zapomnianym strychu. To różnorodne portrety rodzinne, zdjęcia szkolne czy drużyny piłkarskiej, które sugerowały żydowskie pochodzenie ze względu na dopiski w jidysz, jednak bez nazwiska autora. Dziś wiemy, że prawdopodobnie był to Abram Zylberberg.
Zamieszczonym fotografiom towarzyszy szesnaście obrazów Chmielewskiej, która pragnęła „wywołać” bohaterów z przeszłości. Są zestawione z wierszami Józefa Czechowicza, lubelskiego poety, który stracił życie w jednym z pierwszych bombardowań Lublina. Jego „Poemat o mieście Lublinie” możecie podziwiać na murze Domu Słów w Lublinie. Publikacją książki zajęła się ponownie Brama Grodzka – Teatr NN, której zależy na pamięci o lubelskich mieszkańcach żydowskiego pochodzenia. Fragmenty publikacji możecie obejrzeć na ich stronie tutaj. Iwona Chmielewska stwarza pomiędzy fotografiami, swoimi obrazami i słowami Czechowicza przyjazną przestrzeń dla wspomnień i pamięci, daleką od grozy i mroków wojny. Maluje się jakimś minimalnym pocieszeniem. Udowadnia, że o historii niesłyszalnych można wciąż mówić różnymi formami. Czy to dziennika, obrazu, koloru czy samej chęci tworzenia.
Dopóki niebo nie płacze Józef Czechowicz
8,5
Książka stanowi przepiękne połączenie poezji Józefa Czechowicza, przedwojennych zdjęć żydowskich mieszkańców Lublina i współczesnych ilustracji Iwony Chmielewskiej.
Uwielbiam stare fotografie, nieruchome i poważne spojrzenia. Wtedy do aparatu raczej się nie uśmiechano... ale przecież widać, że okoliczności w których zrobiono zdjęcia są radosne: młoda kobieta oczekuje narodzin dziecka, przytulone rodzeństwo, klasa rozbrykanych kilkulatków...
A co było dalej? Może wyobraźnia Artystki, dzięki której młoda dziewczyna wciąż rozczesuje gęste włosy, mały chłopiec spełnia marzenie o zostaniu pilotem a dziecko, wypuszczone na chwilę z opiekuńczych objęć rodziców spotyka małego jelonka zamiast...