Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sterling Gates
10
6,9/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 01.03.1981
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
119 przeczytało książki autora
53 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Flashpoint: Kid Flash Lost #2
Trevor Scott (autor komiksów), Sterling Gates
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2011
Flashpoint: Kid Flash Lost #1
Trevor Scott (autor komiksów), Sterling Gates
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2011
Green Lantern Corps: Revolt of the Alpha Lanterns
Tony Bedard, Sterling Gates
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2011
Supergirl Vol 5 #36
Keith Champagne, Sterling Gates
Cykl: Supergirl Vol 5 (tom 36)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2009
Supergirl Vol 5 #35
Keith Champagne, Sterling Gates
Cykl: Supergirl Vol 5 (tom 35)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2009
Green Lantern Corps: Ring Quest
Sterling Gates, Patrick Gleason
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Liga Sprawiedliwości: Wieczni bohaterowie Doug Mahnke
6,6
Tom będący odpryskiem mini serii „Wiecznie zło”. Tom można podzielić na trzy części – pierwsza to krótka historia o powrocie Black Adama, druga ukazuje działania Syndykatu Zbrodni na Ziemi, trzecia pokazuje współpracę Cyborga z Metal Menami. Dużym plusem tego tomu jest to, że wyjaśnia przynajmniej część niedopowiedzeń z głównej miniserii. Dobrym przykładem tego jest pierwsza opowieść – całkiem zgrabnie opowiedziana, pokazująca, że pewne problemy nie zmieniają się od tysięcy lat i często trzeba porzucić pacyfizm czy typowo superbohaterkie ideały na rzecz brutalnych metod Adama. Warto tu wspomnieć, że ta część tomu w oryginale była napisana po arabsku – duży plus dla wydawnictwa za zatrudnienie kompetentnego tłumacza. Z kolei druga część tomu miała spory potencjał – starano się tu pokazać jakim zagrożeniem dla świata jest nowa drużyna superłotrów przy jednoczesnym ukazaniu ich przeszłości. Niestety wszystkie elementy zostały potraktowane strasznie po łebkach i chyba tylko Ultraman zostaje przedstawiony naprawdę porządnie. Na dodatek historia Superwoman zostaje w ogóle pominięta! Naprawdę wielka szkoda, bo z chęcią dowiedziałbym się więcej o Ziemi Trzy. Na plus debiut paru bohaterów, którzy w wersji New 52 jeszcze się nie pojawili – było parę fajnych walk, ale szkoda, że tak mało. Chyba najbardziej podobała mi się trzecia część, gdzie czytelnik ma okazję poznać nowe wersje Metal Men, a także obserwować walkę Cyborga z jego złym odpowiednikiem. Metal Men to tutaj takie typowe żywe bronie, które zamiast zabijać dla rządu postanowiły zostać bohaterami – świetny początek nowych bohaterów, który wprowadza odbiorcę nie znającego wcześniejszych wersji. Bardzo pomysłowe było też starcie Cyborga z Siecią. Rysunkowo jest różnie – najsłabiej narysowana jest historia o Black Adamie – rysownik nieudolnie starał się naśladować styl Gary’ego Franka, rysownika „Shazama!”. Dalej jest już lepiej, ale nie ma niczego co wybijałoby się ponad przeciętność. Podsumowując, komiks byłby lepsze gdyby jego środkowa, najdłuższa część skupiona na Syndykacie Zbrodni była o wiele bardziej dopracowana – wolałbym żeby skupiono się przede wszystkim na historii poszczególnych członków tej drużyny.
Superman: Brainiac James Robinson
7,3
Niby niczym nie wyróżniający się komiks, ale czytało mi się go wspaniale. Jest tu wszystko co być musi- dobry wróg, humor, akcja i trochę tkliwych momentów. Pod względem fabularnym, komiks idealnie nadawałby się na film w stylu Marvela. Nawet rysunki są spoko, w szczególności gdy widzimy wnętrze statku Brainiaca, które ma w sobie trochę Gigerowskiego klimatu.
Prosty komiks, który dobrze wykonuje swoją robotę.