Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roge Antonio
9
6,3/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
162 przeczytało książki autora
84 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Batgirl and the Birds of Prey: Who Is Oracle?
Yanick Paquette, Roge Antonio
6,8 z 4 ocen
5 czytelników 0 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Batman: Noc Ludzi Potworów Tim Seeley
4,4
świetne rysunki i świetne (straszne) potwory. niestety dla mnie nic poza tym, bo fabularnie okropnie głupie albo nie łapię konwencji. samego Batmana niewiele. gdyby nie wciśnięty na siłę bieda freudyzm to można by było Batmana i jego ekipę podmienić na jakichkolwiek innych bohaterów. uwielbiam nietoperza, ale widziałem go w lepszych odsłonach.
Batman: Epilog Greg Capullo
5,5
Przygoda Scotta Snydera jako scenarzysty serii „Batman” dobiegła końca. Są to również ostatnie numery serii „Batman”, która później doczekała się kontynuacji w ramach inicjatywy „Odrodzenie“. Większość fajerwerków fabularnych została już odpalona w tomie dziewiątym, więc omawiany tom stanowie zebranie pewnych pozostałości po serii. Czy jednak warto się z nimi zapoznać?
Tom otwiera zeszyt nawiązujący do niewydaniej po polsku serii „Future's End“. Akcja rozgrywa się w przyszłości pięć lat po obecnych wydarzeniach. Batman postanawia upewnić się, że będzie miał następcę, więc włamuje się do laboratorium Lexa Luthora.
Fabuła zahacza tutaj o niezamierzoną parodię. Pomysł Batmana na stworzenie swojego następcy wydaje się absurdalny i ciężko go brać na poważnie. Całkiem dobrze przemyślana jest jednak sama akcja z włamaniem pokazująca jak Lex Luthor i Batman prześcigają się w kolejnych pomysłach na akcje i reakcje.
Za rysunki odpowiada tu artysta o pseudnimie „ACO“. Całkiem dobrze udaje mu się przedstawiać sceny akcji, a także brudny nieprzyjazny świat przyszłości. Batman w jego wykonaniu nie jest umięśnionym niezniszczalnym herosem, ale człowiekiem, po którym widać jak dużym wysiłkiem jest dla niego cała ta misja.
Druga historia również nawiązuje w dużej mierze do komiksu niewydanego po polsku czyli „Arkham Manor“. Akcja dzieje się jeszcze przed wydarzeniami z dziewiątego tomu serii. Rezydencja Bruce'a Wayne'a została na pewien czas przekształcona w prowizoryczny szpital psychiatryczny, gdzie przetrzymywani byli dawni pacjenci z zakładu Arkham. Historia rozpoczyna się, kiedy pacjenci są już zabierani z rezydencji, a wszystko to obserwuje cierpiący na amnezję Bruce Wayne. Jednakże w pewnym momencie sytuacja wymyka się spod kontroli.
Podobało mi się, ze starano tu na początku przybliżyć status quo czytelnikom, którzy nie czytali wspomnianego wcześniej komiksu. Może się wydawać, że starcie zwykłych ludzi ze złoczyńcami z Arkham będzie czymś interesujacym, ale tak naprawdę jest to dosyć męcząca szarpanina. Na dodatek motywacja łotrów jest dosyć kulawa i ciężko tak naprawdę brać ich na poważnie. Ich psychologiczne sztuczki są dosyć żałosne, chociaż pozwalają poznać nieznany do tej pory fragment biografii Bruce'a Wayne'a.
Historia ta rysowana jest przez Roge Antonia. Jego kreska jest pozbawiona szczegółów, a postacie przez swoją specyficzną mimikę często wyglądają nienaturalnie. Podobało mi się jednak zastosowane przez niego kadrowanie, które nadaje scenom pewnej dynamiki.
Następna historia wydaje się stanowić tytułowy „Epilog“. Batman zostaje tu wezwany, aby zająć się zamieszkami w Arkham. Przy okazji załatwia też parę innych spraw.
Już sam zarys fabuły narzuca pewne skojarzenia z początkiem pierwszego tomu. Nawet bohaterowie zwracają na to uwagę. Powracają tu też wątki i postacie z tamtego tomu. Jest to dobre podsumowanie serii, gdzie pokazane jest jak zmienił się sam Batman i jego otoczenie. Na dodatek przez całość przewija się narracja z rozważaniami na temat tego czym jest samo Gotham.
Tutaj rysuje dobrze już znany w tej serii Greg Capullo. Jest tutaj parę ładnych krajobrazów, a także pewną bardzo klimatyczną scenę rozmowy Jamesa Gordona z Batmana, ale na tle jego innych dokonań w tej serii nie ma tu niczego specjalnego. Zastanowiła mnie tylko jego interpretacja Mr. Freeza'a, którego chyba pierwszy raz zobaczyłem z zarostem.
Tom kończy historia nawiązująca do przeszłości Batmana. Do banku w Gotham włamuje się bandyta, który kradnie skrytkę należącą do Bruce'a Wayne'a. Bohater rusza śladem łotra.
Podobało mi się zestawienie warstwy współczesnej z retrospekcjami. Dobrze pokazuje to jak Bruce Wayne wyszedł z traumy po śmierci swoich rodziców, a także jak zdobywał kolejne doświadczenia i umiejętności. Jeśli zaś chodzi o warstwę współczesną, to jest to właściwie jedna wielka gonitwa z dosyć przewidywalnym finałem.
Historia ta rysowana jest przez Rileya Rossmo. Ma dosyć kanciastą kreskę i jego postacie często mają patykowate nogi. Jednakże nie popada w niezamierzone deformacje, a także udaje mu się rysować bardziej realistycznie wyglądających bohaterów. W pamięć jednak zapada główny łotr opowieści, który trochę koajrzy się z cyrkowym artystą. Również sceny akcji są bardzo dynamiczne i widowiskowe.
Podsumowując, naprawdę dobrym zwieńczeniem dotychczasowej serii jest historia z rysunkami Grega Capullo. Pozostałe są dosyć średnie. Ogólnie całość mogła się równie dobrze skończyć na tomie dziewiątym.