Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka została napisana przystępnym językiem. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Sprawy zostały omówione ogólnie, ale w bardzo przejrzysty sposób i zrozumiały (a to chyba najważniejsze). Zauważyłem skupienie na treściach dotyczących zdrowego stylu życia. Stąd wynikła moja wysoka ocena tego opracowania. Sławomir Hulanicki był profesorem doktorem habilitowanym inżynierem w Wyższej Szkole Morskiej w Szczecinie. Z jego podróży po krajach Dalekiego Wschodu wynikła fascynacja jogą i dlatego postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami w tej książce. Przedstawił zagadnienia dotyczące funkcji życiowych, odżywiania, ćwiczeń fizycznych, znaczenia kąpieli, odpoczynku i odnajdywania spokoju. Zgodziłem się z autorem, że ludzie powinni uprawiać sport w sposób rekreacyjny, a nie zawodowy lub wyczynowy. Bardzo zachęcał do przebywania na świeżym powietrzu i wystawiania ciała na działanie promieni słonecznych. Przed ułożeniem się do snu polecał przewietrzyć pomieszczenie, żeby nie bać się otwarcia okien nawet mroźną zimą oraz nigdy nie spać w bieliźnie, szczególnie tej, w której chodziło się w ciągu dnia. Uważał, że takie przedsięwzięcia miały dobroczynny wpływ na zdrowie, w tym na stan samopoczucia. "Ale uwaga: nie należy pić płynów lodowatych ani też zbyt gorących. Te pierwsze mogą spowodować nadmierne oziębienie organów wewnętrznych, a przez to spowolnienie wewnętrznych procesów metabolicznych – drugie zaś mogą uszkadzać delikatne błony śluzowe. Pić drobnymi łykami wówczas kiedy się ma pragnienie, przetrzymując wodę w ustach, żeby się ociepliła, ale również i dlatego żeby wyciągnąć z niej znajdującą się tam siłę życiową. Nie wlewać w siebie dużych ilości wody jednorazowo, bo jest to nienaturalne i nawet szkodliwe. Pić często, lecz w małej ilości". "Człowiek powinien myć swoje ciało przynajmniej raz dziennie. Jeżeli zdarza się, że następuje awaria wodociągów, to zamiast kąpieli należy namoczyć ręcznik i takim wilgotnym ręcznikiem trzeba dokładnie wytrzeć ciało; ręcznik potem wypłukać w wodzie, wykręcić i po raz drugi wytrzeć nim ciało. Zastępuje to doskonale kąpiel".