Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant13
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
David McCandless
1
7,0/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
159 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Informacja jest piękna David McCandless
7,0
Przesympatyczna i relaksująca książka, ostrzegam- wciąga :)
Typowo rozrywkowa lektura (a właściwie mała galeria),będąca zbiorem wielu informacji przedstawionych w graficzny, bardzo przystępny i miły dla oka sposób za pomocą niezliczonych rodzajów wykresów, grafów, obrazków czy tekstów. Wiele z podanych statystyk jest mocno niepokojąca, jednak forma przekazu nieco łagodzi ich znaczenie, dalej jednak mam nadzieję że daje do myślenia.
Układ informacji jest moim zdaniem zbyt chaotyczny ale prawdopodobnie dokładnie tak miało być. Generalnie polecam na luźne, deszczowe popołudnie- poprawia humor :)
Informacja jest piękna David McCandless
7,0
Sięgnęłam po tę książkę skuszona - no właśnie - jej pięknem. Dokładniej rzecz biorąc: nietypowym formatem i kolorowym wnętrzem. Na pierwszy rzut oka zachwyca, urzeka, wciąga i fascynuje. Na drugi... cóż, na drugi okazuje się tak samo powierzchowna, jak to, co ją stworzyło - Internet.
Informacja pozbawiona kontekstu jest tylko informacją, nie wiedzą. Wszyscy wiemy, jak wygląda tworzenie treści do internetu, kto się tym zajmuje, za jak głodowe stawki i jak się w internecie szuka informacji. I to akurat widać, bo wykresy, diagramy i infografiki pokazują wyniki wyszukiwania: chaos i dezinformację w czystej postaci.
I tak przejrzystość "miliardogramu" jest dla mnie wysoce dyskusyjna, mapka ze światowymi numerami 1 niewiele mi mówi - czy chodzi o eksport, import, produkcję, zamieszkanie? Co to znaczy, że Finlandia jest światowym numerem 1 pod względem pielęgniarek? Wykres o pochodzeniu i cechach charakterystycznych gatunków muzyki pop (zwłaszcza odłamów metalu) sprawił, że miałam ochotę na epicki facepalm, a miary dopełniły bzdury z mediów o zdrowiu lub końcu planety - na czele z idiotyzmami dotyczącymi czarnych dziur i LHC w Genewie.
Jako źródło wiedzy książkę tę należałoby posypać niegaszonym wapnem i zakopać na głębokość sześciu stóp najmniej. Jako źródło inspiracji - powinien mieć ją na półce każdy grafik i projektant. Pomysłowa, miejscami mniej, miejscami bardziej udana wizualna interpretacja z bożej łaski "wiadomości" w niej zawartych to uczta dla oka.
Do oglądania - super. Do czytania - może lepiej nie psuć sobie pierwszego wrażenia.