Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz4
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski5
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lucy Knisley
Źródło: https://marginesy.com.pl/autor/446
4
6,6/10
Pisze książki: komiksy
Urodzona: 1985 (data przybliżona)
Znana i nagradzana autorka komiksów, w których najczęściej opowiada autobiograficzne historie o rodzinie i podróżach. Urodziła się i wychowała w Nowym Jorku. Mimo obiekcji rodziców od dziecka czytała komiksy, które łączyły dwie jej wielkie miłości: słowo pisane i ilustracje. Uczęszczała do The School of the Art Institute of Chicago, którą to uczelnię ukończyła w 2007 roku, by kolejne dwa lata spędzić w The Center for Cartoon Studies. W 2008 ukazał się jej komiksowy debiut „French Milk”. Od tamtej pory stworzyła krótkie komiksy dla wielu wydawców (w tym Marvela),pracowała nad opowieściami ze świata serialu „Pora na przygodę”, a także publikowała swoje autorskie powieści graficzne - „Relish”, „An Age of License”, „Displacement”. Mieszka z mężem, synem oraz kotem w Chicago.http://www.lucyknisley.com/about/
6,6/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dziewięć miesięcy czułego chaosu Lucy Knisley
7,0
Od zawsze kochałam dzieci i już jako nastolatka wiedziałam, że chcę z nimi pracować, przy tym posiadając własną gromadkę. Chęci pozostały, chociaż teraz wiem, iż jest to ciężki kawałek chleba i przy swojej dwójce mam ręce pełne roboty, ale nadal uwielbiam wszelakie lektury związane ze staraniami o dzieci, ciążą czy macierzyństwem. Dlatego "Dziewięć miesięcy czułego chaosu" musiało trafić do mojej biblioteczki.
Lucy Knisley stworzyła komiks stanowiący jej autobiografię, dzieląc się swoją wyboistą drogą, której celem było macierzyństwo. Poronienia, trudy ciążowe z wszelkimi nieprzyjemnymi dolegliwościami, trudny poród zakończony cesarskim cięciem, a później straszne przeżycia poporodowe związane z walką o życie.
Bez problemu utożsamiłam się z autorką, której grafiki i teksty niejednokrotnie przywołały wspomnienia związane z dwoma ciążami oraz porodami. Wszelkie niedogodności ciążowe, niemożność urodzenia siłami natury, cesarskie cięcia (tylko ja jestem w tej nielicznej grupie, która kompletnie nie czuje się gorsza, bo urodziła drogą cięcia cesarskiego - w przeciwieństwie do Lucy i ogromu innych kobiet),a także to, co dopiero zaczyna matczyną drogę - wycieki mleka, bóle wszystkich możliwych narządów, niewyspanie, szalejące hormony, nieprzemyślane teksty ludzi oraz wiele, wiele innych... Och, aż się wzruszyłam na samą myśl, bo to dopiero wierzchołek góry lodowej, którego i tak nie zamieniłabym na nic.
Niezmiernie cieszę się, iż jest tu więcej tekstu niż w większości komiksów, ponieważ, mimo wszystko, lubię powieści graficzne, na które nie tylko miło jest popatrzeć, ale również jest w nich co czytać. Sama kreska autorki trafiła w mój gust, a jej humorystyczne podejście do (nawet) trudnych tematów to strzał w dziesiątkę. Nie dość, że spędziłam miło czas podczas lektury, to jeszcze był on produktywny, ponieważ dowiedziałam się kilku istotnych faktów.
"Dziewięć miesięcy czułego chaosu" to komiks kompleksowy. Lucy Knisley bardzo poważnie podeszła do tematu i na podstawie swoich przeżyć, stworzyła małe arcydzieło. To opowieść o walce, cierpieniu, miłości, rozpaczy, stracie, oczekiwaniach, pragnieniach, nadziei. Autorka na kanwie wydarzeń ze swojego życia przekazuje ogrom prawd życiowych, a do tego przybliża wiedzę dotyczącą kobiecego zdrowa, posługując się, mniej lub bardziej, znanymi faktami oraz odwołując się do różnorodnych odkryć i badań medyczno-położniczych.
Osobiście uwielbiam tego typu lektury, więc mnie nie trzeba byłoby do takiego komiksu namawiać. Dlatego jeżeli ktokolwiek czuje się zainteresowany czy to sprawami ciążowo-macierzyńskimi, czy różnorodnymi ciekawostkami, a może nawet samymi przeżyciami autorki, to zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z tym dziełem. Może tylko uczulałabym ciężarne, żeby jednak poczekały z czytaniem do pojawienia się maleństwa na świecie, bo i tak mają zbyt wiele zmartwień, aby jeszcze bardziej się wystraszyć. Za to po porodzie i wdrożeniu się w czeluści macierzyństwa - nic już nie zadziwi...
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2020/09/komiks-gotowe.html
Dziewięć miesięcy czułego chaosu Lucy Knisley
7,0
Komiksowy pamiętnik ciąży autorki.
Porusza trudne tematy: edukacja seksualna i aborcja wśród nastolatków, wielowiekowa historia przemocy wobec kobiet w kontekście macierzyństwa, tabu poronienia i szczere przedstawienie blasków i cieni ciąży, zmian ciała, przemian psychiki.
Rysunkowo proste, ale przyjemne grafiki. Kolory trochę takie płaskie, bez cieniowania, jak z Bolka i Lolka. Albo broszurki prenatalnej ;) więc bardzo pasuje do tematu.