Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nima Sanandaji
1
7,3/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Urodzony: 30.06.1981
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
44 przeczytało książki autora
86 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mit Skandynawii, czyli porażka polityki trzeciej drogi
Nima Sanandaji
7,3 z 40 ocen
130 czytelników 11 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Mit Skandynawii, czyli porażka polityki trzeciej drogi Nima Sanandaji
7,3
Bardzo dobra książka, która rozprawia się z popularnymi mitami na temat korzyści wynikających z polityki socjalnej w państwach skandynawskich. Autor podszedł do tematu skrupulatnie i swoje tezy oparł na wielu badaniach, których wyniki często przytacza w swojej książce.
Polecić ją można przede wszystkim tym, którzy chcą rozbudowanego aparatu państwa.
Mit Skandynawii, czyli porażka polityki trzeciej drogi Nima Sanandaji
7,3
Solidny warsztat, bogata bibliografia. Autor pisze o konkretach, przyczynach, skutkach. Sporo porównań z resztą państw "pierwszego świata". Po przeczytaniu - a już dawno nie przeczytałem książki w takim tempie jak tą - zrozumiałem, że żyłem w bańce informacyjnej. W świecie kalek i stereotypów na temat północy Europy. W ekonomii są też prawa jak np. prawo ciążenia w fizyce i żadne zaklęcia, folklor polityczny, chciejstwo nie zmieni kardynalnej prawdy - na dobrobyt trzeba zapracować. Skandynawia pracowała wiele dekad na to aby pozwolić sobie na dłuższy romans z państwem dobrobytu. Wygląda na to, że to swoiste paliwo w postaci homogenicznej kultury, etosu pracy, indywidualnej solidności i przedsiębiorczości już się wypaliło i blask państwa dobrobytu przygasa. Polecam socjologom, antropologom i psychologom - w szczególności, ponieważ każda transformacja ekonomiczna zostawia ślady w duszy ludzkiej.