Swāmī Rāma (ur. jako Brij Kishore Dhasmana) - indyjski jogin, naukowiec, filozof, humanistą i poeta mistyk. Urodził się w północnych Indiach w rodzinie braminów.
Jako małe dziecko był uczniem znanego lokalnie mędrca imieniem Bengali Baba.
W latach 1949-1952 pełnił rolę zwaną Shankaracharya (duchowy przydówdca) w mieście Karvirpitham na południu Indii.
Następnie powrócił w Himalaje, by praktykować medytację.
Pierwszy aszram założył w Rishikesh, w Nepalu.
Kolejne lata spędził na uniwersytetach w Zachodniej Europie. Wykładał w Japonii oraz Stanach Zjednoczonych.
Autor sporej ilości publikacji książkowych.
Założyciel Himalajskiego Instytutu Jogi i Filozofii (Himalayan Institute of Yoga Science and Philosophy) w Pocono Mountains w Pensylwanii (1971). Oddziały instytutu mieszczą się także w Indiach, Kamerunie, Meksyku, Malezji i Wielkiej Brytanii.
Wybrane publikacje Swamiego Ramy: "Creative Use of Emotion" (ze Swamim Ajayą, 1976, polskie wydanie: "Jak twórczo wykorzystać emocje", Dom Wydawniczy Limbus, 2001),"Freedom from the Bondage of Karma" (1977, polskie wydanie: "Wolność od karmy", Dom Wydawniczy Limbus, 2001),"Sadhana: The Essence of Spiritual Life" (2000, polskie wydanie: "Sadhana. Istota duchowego życia", Dom Wydawniczy Limbus, 2003).http://
👉”Inne bóle głowy typu migrenowego również zostały przebadane z tego punktu widzenia. Migreny nie są powodowane przez napięcia mięśniowe, lecz dla odmiany za ich powstawanie odpowiedzialne wydaje się być obkurczanie i następujące po nim nadmierne rozszerzanie się naczyń krwionośnych głowy.”
Nie mam ostatnio szczęścia do poradników. Spodziewam się czegoś innego po opisie niż dostaję.
Tym razem było podobnie.
Liczyłam na coś praktycznego skoro w opisie dostaję informację “Ta rzeczowa i praktyczna książka…”. Niestety był to poradnik stricte teoretyczny.
Fakt, że rozszerzyłam swoją wiedzę z zakresu współczesnej psychologii i psychologii jogi, dowiedziałam się kilku ciekawostek z zakresu medycyny (jak choćby ta z przytoczonego cytatu),ale to wciąż nie jest coś, czego oczekiwałam.
Joga w tej książce została tak naprawdę sprowadzona do medytacji i czakramów, które nie zawsze są lekiem na całe zło. Wiem z doświadczenia, że jest kilka zaburzeń psychologicznych, które medytacja tylko pogarsza, a na przykład bardzo dobrze wpływają na nie odpowiednio dobrane asany. Brakło mi właśnie takiego całościowego podejścia do tematu wpływu jogi na psychoterapię.
Jednak jeśli ktoś jest zainteresowany to mimo wszystko polecam. Poradnik sam w sobie ciekawy, choć mnie do siebie jednak nie przekonał.
"Ta książka nie jest analizą umysłu, procesu myślenia czy też emocji. Dostarcza informacji o określonych praktykach, służących podtrzymywaniu zdrowego ciała, spokojnego oddechu i wyciszonego umysłu." - z tym, że są to praktyki dla zaawansowanych studentów jogi. Tylko dla nich będzie to praktyczna lektura, reszta może sobie darować.
"Przestrzegam wszystkich czytelników, studentów i aspirantów, aby nie wykonywali jakichkolwiek ćwiczeń bez pomocy kompetentnego nauczyciela. Ta książka przeznaczona jest wyłącznie dla tych, którzy mają swojego przewodnika". Skoro tymi ćwiczeniami można sobie zrobić krzywdę, to w sumie po co w ogóle istnieje ta książka? Czy jej treści nie powinni przekazywać kompetentni nauczyciele?