Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zasław Adamaszek
Źródło: https://ksiegarnia.pwn.pl/autor/Zaslaw-Adamaszek,a,88904825
5
6,6/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Jestem elektronikiem. Od zawsze. A zawodowo niemal 30 lat. To pasja, od której zaczęły się wszystkie moje przygody. 8 lat pracy w Instytucie Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej PAN dało dobre podstawy interdyscyplinarnego podejścia do nauki. A także otwartość na nieustanne uzupełnianie oraz aktualizację posiadanej wiedzy.
Późno, bo po 30-stce, ale za to samodzielnie odkryłem, że nauki humanistyczne nie gryzą. Tylko samemu trzeba znaleźć sposób, by je skutecznie ugryźć. Od tego czasu (n.h.) już wiedzą, że to ja jestem górą i mają mi służyć. Co wcale nie znaczy, że jest lekko. Jako technikowi jednak zawsze było mi bliżej do wiertarki niż do Petrarki*. 6 lat pracy w Centrum Nauki Kopernik i współtworzenie tej niezwykle użytecznej instytucji działającej na styku kultury, edukacji i rozrywki było okresem poznawania innego oblicza edukacji, niż ta z perspektywy szkolnej ławki. Dokonałem też całkiem niedawno innego, pożytecznego odkrycia: wiedzą trzeba się dzielić, a pasją zarażać. Dobrym nośnikiem tej pasjonującej zarazy jest papier. Tak narodziła koncepcja serii wydawniczej „Laboratorium w szufladzie”. Po dalszy ciąg tej historii zapraszam do księgarni. *Francesco Petrarca: włoski poeta renesansowy; jego twórczość miała wpływ także na rozwój literatury polskiej okresu renesansu i romantyzmu.
Późno, bo po 30-stce, ale za to samodzielnie odkryłem, że nauki humanistyczne nie gryzą. Tylko samemu trzeba znaleźć sposób, by je skutecznie ugryźć. Od tego czasu (n.h.) już wiedzą, że to ja jestem górą i mają mi służyć. Co wcale nie znaczy, że jest lekko. Jako technikowi jednak zawsze było mi bliżej do wiertarki niż do Petrarki*. 6 lat pracy w Centrum Nauki Kopernik i współtworzenie tej niezwykle użytecznej instytucji działającej na styku kultury, edukacji i rozrywki było okresem poznawania innego oblicza edukacji, niż ta z perspektywy szkolnej ławki. Dokonałem też całkiem niedawno innego, pożytecznego odkrycia: wiedzą trzeba się dzielić, a pasją zarażać. Dobrym nośnikiem tej pasjonującej zarazy jest papier. Tak narodziła koncepcja serii wydawniczej „Laboratorium w szufladzie”. Po dalszy ciąg tej historii zapraszam do księgarni. *Francesco Petrarca: włoski poeta renesansowy; jego twórczość miała wpływ także na rozwój literatury polskiej okresu renesansu i romantyzmu.
6,6/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Laboratorium w szufladzie. Geologia i minerały
Zasław Adamaszek
0,0 z ocen
7 czytelników 2 opinie
2023
Laboratorium w szufladzie. Matematyka
Zasław Adamaszek, Łukasz Badowski
7,8 z 4 ocen
25 czytelników 1 opinia
2016
Laboratorium w szufladzie. Modelarstwo i robotyka
Zasław Adamaszek, Dagmara Kiraga
7,3 z 3 ocen
23 czytelników 1 opinia
2015
Laboratorium w szufladzie. Elektrotechnika, elektronika, miernictwo
Zasław Adamaszek
6,5 z 2 ocen
22 czytelników 1 opinia
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Laboratorium w szufladzie. Matematyka Zasław Adamaszek
7,8
Dzieci od pierwszych chwil życia eksperymentują. Są to doświadczenia dostosowane do ich umiejętności, wiedzy, możliwości fizycznych. Na początku wodzą wzrokiem, później mogą już rzucać przedmiotami, próbować ich. Dzieci kochają eksperymentować. Wymyślanie kolejnych zjawisk do zbadania, wielogodzinne próby, lekkie modyfikacje sprawiają, że nasza pociecha dostrzega pierwsze prawa fizyki, poznaje przyrodę, zapoznaje się z magicznym działaniem prądu czy nawet pierwsze reakcje chemiczne (rozpuszczanie różnych substancji w wodzie). Do tego tworzy konstrukcje (budowle z klocków, patyków, liści). Są do doświadczenia na miarę wielkich myślicieli sprzed wieków. Warto tą ciekawość rozwijać, sięgać po książki podsuwające pomysły na kolejne doświadczenia. Powstało wiele publikacji dla przedszkolaków i uczniów nauczania początkowego oraz młodzieży. Rozwiązywanie kolejnych zagadek zachęca do zadawania kolejnych, nieszablonowych pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi. Warto od najwcześniejszych lat pracować nad dostarczaniem pociesze stymulujących bodźców. Nauka zmieniona w zabawę sprawia, że sam proces przyswajania informacji staje się przyjemny.
Z wiekiem nasze doświadczenia są coraz bardziej skomplikowane, ale też i uporządkowane. Z chaotycznych obserwacji przechodzimy do coraz bardziej uporządkowanych, aż na pewnym etapie edukacji owo doświadczanie kończy się i często zastępowane jest w szkole ulotną teorią wymagającą nauki na pamięć. John Dewey przekonywał, że aby polepszyć efekty edukacji, rozwinąć ciekawość, zachęcić do ciągłego poznawania trzeba zmienić podejście do nauczania: ma ono być doświadczaniem, które prowadzi do kolejnego doświadczania., a to do następnych i w ten sposób następuje niekończące się uczenie, a dzięki temu poszerzanie wiedzy.
Nauczyciele coraz bardziej rozumieją te idee ciągłego uczenia i wykorzystywania doświadczenia, ale nie zawsze podręczniki i wyposażenie sal dydaktycznych stwarza odpowiednie warunki. Naprzeciw młodych odkrywcom i ich nauczycielom wychodzi Wydawnictwo Naukowe PWN serią książek „Laboratorium w szufladzie”. Czytelnicy znajdą w niej takie tytuły jak: „Biologia”, „Fizyka”, „Chemia”, „Matematyka”, „Modelarstwo i robotyka” oraz „Elektrotechnika, elektronika, miernictwo”. Każda z publikacji oferuje szereg zadań-ćwiczeń-eksperymentów pozwalających oswoić się z poszczególną dziedzina w warunkach domowych. Dzięki temu edukacja i zdobywanie środków na eksperymenty naszych pociech nie będą ani drogie, ani uciążliwe. Ponad to pozwolą zainteresować tematem, zachęcą do poszerzania wiedzy oraz odmiennego sposobu spędzania wolnego czasu i edukowania.
O ile wyobrażenie sobie eksperymentów chemicznych, fizycznych, biologicznych czy robotycznych nie sprawia nam trudności o tyle matematyka nie kojarzy nam się z żadnymi doświadczeniami. Co można zrobić z liczbami poza wykorzystaniem liczmanów i przyrządów mierniczych? Wydaje się, że niewiele. Łukasz Badowki i Zasław Adamek w tomie „Matematyka” zabierają nas w świat matematyki i eksperymentowania z ważnymi zjawiskami obecnymi na co dzień w naszym życiu. Autorzy udowadniają nam, że ta dziedzina wiedzy także doskonale sprawdza się w laboratorium, a doświadczenia z nią związane mogą przynieść interesujące obserwacje i ważne odkrycie: matematyka nie jest nudna. Może stać się ona pretekstem do fascynującej zabawy i to już w wieku przedszkolnym czy nawet wcześniej. Do tego mali i duzi odkrywcy dowiedzą się jak bardzo praktyczną nauką jest matematyka i na jak wiele dziedzin wpływa. Naukowcy przekonują nas, że rozwój pojęć matematycznych jest ściśle związany z wyrabianiem poczucia własnego ciała, czyli bardzo wcześnie. Towarzyszy on również rozwojowi percepcji i zdolności manualnych, a do rozwoju zdolności matematycznych niezbędne jest grzebanie w… błocie (!),czyli aktywnie i twórczo poznawali świat.
Pewnie zastanawiacie się, co takiego kryje publikacja, że doświadczenia bardziej są brudzącą zabawą niż nauką? Całość podzielono na osiem głównych działów: 1) Lustra, litery i palindromy, 2) Kalejdoskopy i wycinanki, 3) Stopy, tańce, ornamenty, 4) Interludium: narzędzia matematyczne: grupa symetrii, 5) Parkiety i tapety, 6) Bryły i sieci, 7) Pasjanse i warkocze, 8) Słoiki, mapy i cienie. Większość eksperymentów można przeprowadzić nawet z przedszkolakami. Wszystkie ćwiczenia oznaczono kolorami odzwierciedlającymi poziom trudności. Bardzo łatwą i interesującą zabawą są eksperymenty z lustrem. Można je wprowadzić już w przypadku kilkumiesięcznych dzieci. Później wystarczy stopniowo wprowadzać teorię, nowe obiekty, wyjaśnić czym jest symetria. Taka zabawa może towarzyszyć również poznawaniu liczb i liter, nauce rysunku. Interesującą zabawą okażą się eksperymenty z palindromami. Zabawy strukturami znaków pozwolą uświadomić dzieciom, jak interesujący może być język jako narzędzie zabawy. Nie zabraknie też wycinanek, obserwacji dotyczących symetrii, tworzenia nowych form i wykorzystywaniu kalejdoskopów, jako narzędzi powodujących złudzenia optyczne. Ponad to dziecko może zrobić taleidoskop, fleksagon, poznać tajniki tworzenia szyfrów, dowiedzą się, co wspólnego z tańcem, muzyką czy poezją ma matematyka. Ponad to nie zabraknie zabaw z ornamentami, samodzielnego tworzenia wzorów, zabawa w wycinanki. Przy okazji czytelnicy zdobędą wiedzę dotyczącą rodzajów ornamentów, tajników powstawania mozaiki, wzorów na tapetach, co okaże się bardzo pomocne nie tylko w czasie kładzenia płytek, czy tapetowania mieszkania, ale i będzie dobrym wstępem do poznania wielu rzeźb, eksperymentów z bryłami oraz sieciami. Młodzi eksperymentatorzy będą mogli samodzielnie wykonać proste bryły oraz bryły dualne, platońskie, archimedejskie. W tym celu wykorzystają nie tylko papier, nożyczki, klej, słomki, ale i produkty spożywcze takie jak ser, ziemniaki i wiele innych dostępnych w kuchni. Interesującą zabawą wprowadzającą w świat matematyki i geografii okaże się budowanie z wilgotnego piasku lub piasku kinetycznego oraz samodzielnie wykonane warstwownice laserowe.
Książka zawiera wiele interesujących pomysłów na oswajanie dziecka z tą pozornie nudna dziedzina wiedzy. „Matematykę” z serii „Laboratorium w szufladzie” szczególnie polecam uczniom i nauczycielom wszystkich poziomów nauczania. Pokazanie praktycznej strony tej dziedziny nauki może zachęcić do samodzielnych poszukiwań.
Laboratorium w szufladzie. Modelarstwo i robotyka Zasław Adamaszek
7,3
Majsterkowanie, projektowanie, szukanie nowych rozwiązań są pierwszymi krokami do tworzenia czegoś nowego, wymyślania wynalazków. Nim dziecko stanie się znanym konstruktorem lub bardzo samodzielną „złotą rączką” musi poznać podstawy funkcjonowania różnych urządzeń, praw fizyki, chemii, biologii, matematyki itd., czyli musi zdobyć wiedzę o świecie. Pierwsze doświadczanie świata, uczenie się go i próba wykorzystania nabytych umiejętności pojawia się już u noworodków. Z czasem dziecko potrafi coraz więcej: dopasowuje kształty, tworzy konstrukcje z klocków, z zafascynowaniem bawi się balonami czy papierowym samolotem, obserwuje i bada mechanizmy zabawek działających na baterie, zaprzyjaźnia się z nowymi technologiami. Tę dziecięcą otwartość i pasję warto rozwijać dzięki odpowiednim zabawom oraz lekturom.
John Dewey przekonywał, że aby polepszyć efekty edukacji, rozwinąć ciekawość, zachęcić do ciągłego poznawania trzeba zmienić podejście do nauczania: ma ono być doświadczaniem, które prowadzi do kolejnego doświadczania., a to do następnych i w ten sposób następuje niekończące się uczenie, a dzięki temu poszerzanie wiedzy.
Nauczyciele coraz bardziej rozumieją te idee ciągłego uczenia i wykorzystywania doświadczenia, ale nie zawsze podręczniki i wyposażenie sal dydaktycznych stwarza odpowiednie warunki. Naprzeciw młodych odkrywcom i ich nauczycielom wychodzi Wydawnictwo Naukowe PWN serią książek „Laboratorium w szufladzie”. Czytelnicy znajdą w niej takie tytuły jak: „Biologia”, „Fizyka”, „Chemia”, „Matematyka”, „Modelarstwo i robotyka” oraz „Elektrotechnika, elektronika, miernictwo”. Każda z publikacji oferuje szereg zadań-ćwiczeń-eksperymentów pozwalających oswoić się z poszczególną dziedzina w warunkach domowych. Dzięki temu edukacja i zdobywanie środków na eksperymenty naszych pociech nie będą ani drogie, ani uciążliwe. Ponad to pozwolą zainteresować tematem, zachęcą do poszerzania wiedzy oraz odmiennego sposobu spędzania wolnego czasu i edukowania.
„Modelarstwo i robotyka” Dagmary Kiragi i Zasława Adamaszka to książka stworzona z myślą o młodych pasjonatach tworzenia interesujących rzeczy z prostych materiałów. Autorzy przekonują, że modelarstwo jest pokrewną technice aktywnością manualną i intelektualną. Modele są pierwszym krokiem do stworzenia urządzeń produkowanych masowo.
Książka składa się z dwóch wyraźnych części: w pierwszej poznajemy konstrukcje techniczne, a w drugiej dowiemy się jak automatyzować stworzone przez nas urządzenia. Każda z tych części zaczyna się od najłatwiejszych i najtańszych konstrukcji. Kolejne są coraz bardziej rozbudowane, wymagają większego nakładu czasowego i finansowego oraz większej wiedzy. Dzięki temu mody konstruktor może stopniowo rozwijać swoje umiejętności.
Po pierwsze ćwiczenia z pierwszej części można sięgnąć już z przedszkolakiem. Autorzy zachęcają do korzystania modeli z wycinanek. Styropianowe konstrukcje samolotów pozwolą rozwinąć wyobraźnię przestrzenną, oswoją z projektowaniem. Kolejnym krokiem jest samodzielne tworzenie szablonu miasta, by później móc tworzyć z balsy, metalowych pojazdów z oświetleniem, czy plastikowych konstrukcji. Ważną rzeczą jest pokazanie dzieciom jak z prostych i dostępnych narzędzi samodzielnie wykonać interesujące zabawki, stworzyć niepowtarzalną kolekcję samolotów lub innych pojazdów czy poruszających się pojazdów robiących zdjęcia.
Druga część oswaja nas z zasadami programowania, manipulowania, wykorzystywania różnych sił. Młodzi odkrywcy poznają możliwości sterowania za pomocą sznurków, hydraulicznych konstrukcji i prądu. Nauczą się konstruować urządzenia z wykorzystaniem starego sprzętu komputerowego, dodawaniem sprzętu do urządzeń w komputerze i prostego programowania ich. Ćwiczenia są bardzo dobrze opisane, stopień trudności rośnie powoli dzięki czemu młodzi konstruktorzy będą mogli samodzielnie rozwijać swoje umiejętności.
Książkę polecam wszystkim zafascynowanych techniką i możliwością wykorzystania jej w życiu codziennym.