W ruinie Jacek Urbańczyk 5,9
ocenił(a) na 53 lata temu Nigdy nie przepadałem za opowiadaniami, ten zbiór mnie również nie przekonuje. Uniwersum Metro daje autorom sporo pole do popisu, czy to w kwestiach fabuły, lokalizacji, dlatego też krótki utwór literacki jest dosyć trudnym przedsięwzięciem. Niektórzy poradzili sobie lepiej, inni gorzej. W każdym razie na początek sięgnąłem po czwarty tom opowiadań, bo akcja części z nich dzieje się w Katowicach, Szczecinie czy na Górze Żar. Najgorsze jest chyba to, że nawet jeśli spodoba nam się fabuła, to niestety utwór dość szybko się kończy, patrząc też zbiorowo - kiepsko wypadają zakończenia, trochę absurdów, chaotyczna treść. Niektórych opowiadań nawet nie doczytałem, niektóre skończyłem, ale mi się nie spodobały, inne nie zapadły mi niczym w pamięć, spuszczę więc na nie zasłonę milczenia. Na wyróżnienie zasługują trzy opowiadania: "Lek na całe zło" - ciekawy klimat, całokształt wypada całkiem dobrze; "Któryś był mi bestią" - też trochę kanoniczna fabuła, ale też chyba najciekawsze zakończenie; "Lekcja odwagi" - plus za lokalizację, aż mi się przypomniały górskie wędrówki w tamtym rejonie.