Najnowsze artykuły
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Julio Radilović
Znany jako: Jules
3
7,1/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Partyzanci. Tom 3
Đorđe Lebović, Julio Radilović
Cykl: Partyzanci (tom 3)
7,3 z 4 ocen
8 czytelników 2 opinie
2016
Partyzanci. Tom 2
Đorđe Lebović, Julio Radilović
Cykl: Partyzanci (tom 2)
7,1 z 7 ocen
11 czytelników 1 opinia
2015
Partyzanci. Tom 1
Đorđe Lebović, Julio Radilović
Cykl: Partyzanci (tom 1)
6,9 z 10 ocen
15 czytelników 4 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Partyzanci. Tom 3 Đorđe Lebović
7,3
TAK KOŃCZĄ PARTYZANCI
Zawsze kiedy kończę jakąś dobrą zamkniętą serię, czy to filmową, powieściową czy też komiksową, jest mi żal. W końcu przez pewien krótki czas żyłem w ciekawym świecie, wśród intrygujących postaci i ich przygód – dłużej niż w przypadku samodzielnego utworu, toteż i bardziej zżyłem się z treścią. Nie inaczej jest w przypadku „Partyzantów”. Dobra zabawa, do której podchodziłem z niepewnością, właśnie dobiegła końca, na szczęście zachowała swój poziom i dostarczyła solidnej porcji wojenno-przygodowej rozrywki.
W listopadzie 1943 roku Stalin, Roosevelt i Churchill podjęli decyzję o utworzeniu w Europie drugiego frontu. Licząc się z tym niemieckie naczelne dowództwo zbudowało na zachodnim wybrzeżu Wał Atlantycki, który miał ochronić ich przed inwazją wojsk anglo-amerykańskich. Odpowiedzią aliantów było symulowanie ataku na Półwysep Bałkański w celu oszukania strategów wroga. I tak oto zaczęła się operacja „Hit and Run”.
Wiosna roku 1944. Major Dragon przebywa na urlopie, czas spędzając w kurorcie dla żołnierzy alianckich w Afryce Północnej, kiedy nagle dostaje depeszę. Generał Henry Wilson oczekuje jutro jego przybycia na Maltę do Sztabu Wojsk Brytyjskich. Jak się jednak okazuje na miejscu, wezwanie zostało sfabrykowane przez majora Oceta, ale w pewnym konkretnym celu. Ocet chce bowiem, żeby Dragon dołączył do jego oddziału dywersyjnego i wziął udział w kolejnej misji…
Seria „Partyzanci” wbrew wszelkich pozorom i obawom, jakie miałem na początku, okazała się naprawdę udaną i ciekawą opowieścią. Trochę wojenną, trochę przygodową, w kolejnych historiach coraz bardziej wciągał mnie w swój świat. Polubiłem Dragona, polubiłem partyzantkę Skierkę (tak, tak nie zabrakło jej również tym razem) i polubiłem te nieco naiwne, klasycznie poprowadzone przygody. Scenarzysta kinowy i telewizyjny Đorđe Lebović (wraz z pomocą Marcela Čukla, który stworzył jeden krótki epizod) podszedł do swojego komiksowego zadania z iście filmowym zacięciem. Poszczególne historie są dynamiczne, pełne zabaw w kotka i myszkę (a więc nie zabrakło także szpiegowskiej nuty, a co za tym idzie na szczyptę romansu również znalazło się miejsce) i niebezpiecznych misji. Nudzić nie można się więc ani przez chwilę.
Filmowość „Partyzantów” podkreśla także coś jeszcze. Otwierający pierwszy tom epizod był wcześniej realizowany jako film, zanim zabrakło na niego funduszy, ostatni, kończący tom trzeci, został napisany przez Čukla na podstawie filmu „Hajrudina Krvavaca”. Historia tym samym zatacza koło, otrzymując godne zwieńczenie. Gdzieś tam wciąż jeszcze czekają przygody i niebezpieczeństwa, ale dla nas ta podróż dobiegła końca.
A oprócz scenarzystów prowadził nas przez nią jeszcze jeden człowiek, o którym nie można zapomnieć, szczególnie że był najjaśniej świecącą gwiazdą „Partyzantów”. Mowa tu oczywiście o Julio „Julesie” Radiloviću, znakomitym rysowniku, który nadał opowieści życia. Jego pełen detali, realistyczny i klasycznie europejski styl naprawdę urzeka i doskonale pasuje do snutych na łamach serii opowieści.
Dlatego miłośnicy udanych komiksów ze starego kontynentu powinni przyjrzeć się „Partyzantom” bliżej. Warto. Szczególnie, że znakomite polskie wydanie zawiera całkiem sporą porcję konkretnych dodatków, co wyraźnie widać w tym tomie (dostajemy bowiem solidny artykuł o rysowniku, uzupełniony o zdjęcia i fragmenty innych jego dzieł). Polecam zatem.
Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/01/16/partyzanci-wydanie-zbiorcze-tom-3-dorde-lebovic-marcel-cukli-julio-radilovic/
Partyzanci. Tom 1 Đorđe Lebović
6,9
(...) Rzecz jest o tyle niebywała oraz zaskakująca, że dotyczy walk narodowowyzwoleńczych na Bałkanach w czasie drugiej wojny światowej. Głównymi bohaterami są tytułowi partyzanci należący do jugosłowiańskiego ruchu oporu. Pierwszy epizod zamieszczony w omawianym tomie – Konwój do El-Shatt – rozgrywa się pod koniec 1943 roku.
Pierwotnie serial był przygotowywany dla zachodnioeuropejskich czytelników. Pomysłodawcami byli dwaj Holendrzy: Martin Lodewijk oraz Frits van der Heide, którzy pod koniec lat 70. ubiegłego wieku zamówili komiks dla magazynu "Eppo". Głównym scenarzystą serii został Ðorđe Lebović, który odpowiadał za dziesięć z dwunastu odcinków. Oprawa graficzna jest dziełem Julio Radilovicia, posługującego się pseudonimem Jules. Więcej informacji o kulisach powstania serialu można dowiedzieć się z ciekawego dossier pióra Ervina Rustemegicia, umieszczonego na końcu tomu.
Komiksy powstawały w byłej Jugosławii w czasach komunistycznych. Miłym zaskoczeniem podczas lektury jest nieobecność "czerwonej" propagandy. Co prawda żołnierze Josipa Broz Tito noszą furażerki z czerwonymi gwiazdami na przedzie i czasem mówią do siebie "towarzyszu", ale to właściwie wszystkie elementy ideologiczne. Więcej nie uświadczymy, do tego fabuła także nie odstręcza. Tym bardziej, że głównie skupia się na akcjach dywersanckich prowadzonych w basenie Morza Śródziemnego przez majora Dragona. Jest on członkiem elitarnej jednostki angielskich komandosów, aktywnie wspomaganym przez jugosłowiańskich partyzantów, wśród których jest także piękna Skierka.
W omawianym albumie mamy cztery historie: Konwój do El-Shatt, Sektor F-4, Żelazna brama oraz Oddział dywersyjny "Y" (...).
Akcja wszystkich części toczy się wartko, chociaż finał za każdym razem jest dość przewidywalny. Scenarzysta zadbał jednak by czytelnik się nie nudził. Wprowadza zaskakujące zwroty fabuły, a wypełnienie misji za każdym razem wiąże się z pokonaniem niespodziewanych przeszkód. Niemcy także mają swoich popleczników, którzy czasem wchodzą w drogę majorowi Dragonowi. Autor starał się oddać zagmatwaną sytuację polityczną regionu, co tym bardziej uwiarygodnia opowiadane historie.
Jednak przede wszystkim wysoko należy ocenić pracę rysownika. Jules produkował Partyzantów od pierwszego do ostatniego tomu. O jego niezwykle realistycznej kresce należy mówić w samych superlatywach. Artysta zadbał o chyba każdy szczegół, który jest widoczny w kadrze. Wykonał wielką robotę przekopując się przez archiwalne referencje graficzne. Pamiętajmy: wówczas nie było jeszcze internetu, więc musiał bazować na starych zdjęciach i rysunkach technicznych, aby oddać szczegóły uzbrojenia, mundurów, samolotów czy łodzi. Precyzja widoczna jest także w dbałości o krajobraz, przyjemnie się podziwia góry, zakola rzek, zabudowę małych miasteczek (...).
Partyzanci to seria, której nie należy omijać. Rzecz dla wielbicieli powieści Działa Nawarony Alistaira MacLeana czy serialu Stawka większa niż życie....
- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2015/12/14/partyzanci-tom-1/