Najnowsze artykuły
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać1
- ArtykułyJedna z najważniejszych nagród literackich w USA odwołana po proteście pisarzy z powodu GazyKonrad Wrzesiński2
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać20
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Michalska
2
8,4/10
Pisze książki: historia, film, kino, telewizja
Urodzona: 1978 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,4/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nakręcone w Łodzi Jakub Wiewiórski
9,0
„Nakręcone w Łodzi” to pięknie wydana książka, która będzie ciekawa zarówno dla zamieszkujących na miejscu kinomanów, jak i przyjezdnych, dla których może ona stanowić fantastyczną pamiątkę z wizyty w Mieście Filmu UNESCO.
Anna Michalska i Jakub Wiewiórski opisują 153 filmy nakręcone w łódzkich plenerach i wnętrzach na przestrzeni 92 dwóch lat, poczynając od przedwojennej wersji „Ziemi obiecanej”, o której istnieniu wiele osób nie ma pojęcia, a kończąc „Piłudskim” Michała Rosy powstałym kilka lat temu. Nie są to oczywiście wszystkie łódzkie produkcje, bo nie dałoby się ich ująć w ramach jednej książki. Autorzy piszą o lokalizacjach, szczegółach realizacji, czy rozmaitych ciekawostach związnych z takimi klasykami jak „Krzyżacy”, „Pokolenie”, „Zakazane pioseki”, „Ziemia obiecana”, „Va bank”, „Znachor” „Przypadek „ , ”Psy „,”Ida„ czy ”Zimna wojna".
Spokojnie można wykorzystać ich książkę jako swoisty przewodnik do odbycia wycieczki szlakiem filmowej Łodzi. Korzystając z niej można odwiedzić miejsca istniejące do dziś i te których już ma, tak jak polskiej fabryki snów, czyli legendarnej Wytwórni Filmów Fabularnych przy ul. Łąkowej 29, gdzie obecnie mieści się hotel znanej światowej sieci i działa jeden z najlepszych klubów muzycznych w naszym kraju.
Kolejnym ciekawym tematem wydawnictwa są miejsca z kraju i ze świata, jakie miasto udawało na ekranie, a są wśród nich zarówno Warszawa i inne polskie miasta, ale także Wiedeń, Paryż, Berlin, a nawet Nowy Jork.
Jako osoba od ponad dwóch dziesięcioleci związana z poligrafią nie mogę też wspomnieć o pięknej szacie graficznej, pozycja ta jest bogato ilustrowana filmowymi fotosami, posiada też piękną twardą okładkę i choć ze względu na format nie można jej uznać album, to bliżej jej do tego typu wydawnictw, niż do zwykłej książki, dlatego może spokojnie stanowić ozdobę każdej domowej biblioteki.
Łódzkie kina Michał Koliński
7,8
Łódź filmowa to nie tylko słynna na cały świat Szkoła Filmowa, wytwórnia filmowa Se-Ma-For czy jedyne w Polsce Muzeum Kinematografii. Dla mieszkańców to także kina. Tych od początku XX wieku do czasów współczesnych działało w Łodzi ponad dziewięćdziesiąt! Przynajmniej o tylu wiedzą autorzy książki "Łódzkie kina. Od Bałtyku do Tatr". To opowieść o świątyniach X Muzy: tych sprzed wojny, o których nikt już w zasadzie nie pamięta i mało o nich informacji bo zakończyły żywot wraz z wkroczeniem Niemców do Łodzi (np. kino Słońce na Przybyszewskiego 28),tych które rozkwit i upadek przeżyły w latach ustroju słusznie minionego (np. kino Rekord),o kultowych kinach lat 90 (Bałtyk, Cytryna, Polonia),wielkich multipleksach (jak Cinema City) czy małych kinach studyjnych, które świetnie dają sobie radę w starciu z gigantami (np. kino Charlie czy Kinematograf). Książka została wydana w bardzo ładnej formie albumu A4, oprócz historii kina jako instytucji w Łodzi i kin jako poszczególnych miejsc, uzupełniona jest o wypowiedzi różnych ludzi (kinooperatorów, aktorów, właścicieli kin, reżyserów, ale też zwykłych mieszkańców) na temat konkretnych kin, archiwalne zdjęcia i to nie tylko kin, ale też plakatów filmów, ogłoszeń, reklam, itp.
Książka została wydana w 2015 roku, wiadomo, od tamtego czasu ruch na łódzkim "rynku kinowym" może niewielki, ale książka siłą rzeczy nie mogła "zahaczyć" o upadek kina BODO czy o nowym kinie w EC1, które ruszyło 29 grudnia 2023 roku. Jednak polecam książkę łódzkim kinomanom; osoby spoza Łodzi nie będą bowiem podczas lektury miały nawet minimalnego ładunku sentymentalnego/emocjonalnego, tak mi się wydaje :)