Rodzina Jołtyszewów Roman Senczin 7,5
ocenił(a) na 96 lata temu Niezwykle smutna i depresyjna książka ukazująca realia życia na wsi. Rodzina Jołtyszewów mieszkała w mieście, dopóki Nikołaj nie został zwolniony z pracy w milicji. Rodzina, nie mając gdzie mieszkać, musi się wyprowadzić na wieś - do chaty, w której nie ma już wygód poprzedniego życia, umywalki, toalety, wody, prywatności. Przyjeżdżając tam mają jeszcze jakąś nadzieję na lepsze życie, zaczynają budować dom, szukają pracy, dbają o gospodarstwo. Jednak z każdym dniem życie zamienia się w koszmar, a każde kolejne wydarzenie doprowadza ich życie do ruiny, a ich sprowadza na dno. Książka pokazuje jak człowiek zmienia się w zależności od okoliczności, jak powoli traci godność, obdzierany jest z własnych wartości i przekonań. Jołtyszewowie muszą nisko upaść, aby mieć za co żyć, zmienia się system ich wartości, zbrodnia nie jest już czymś złym. Książka jest tragiczna, to dramat o współczesnym życiu, o tym jaki "ciemnogród" wciąż panuje na rosyjskiej wsi. Gdy pojawia się ostatnia deska ratunku, ostatni promyk nadziei, on również szybko zostaje ugaszony, a rzeczywistość ostatecznie przygniata rodzinę. Bardzo smutna książka, ale naprawdę rewelacyjna.