Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Pawlak
Znany jako: Clarence WeatherspoonZnany jako: Clarence Weatherspoon
8
6,5/10
Pisze książki: językoznawstwo, nauka o literaturze, komiksy
Urodzony: 1978 (data przybliżona)
Urodzony w 1978 roku w Malborku, którą to miejscowość zamieszkuje do dnia dzisiejszego. Zadebiutował w 2002 roku w magazynie komiksowym "Produkt" serią Josephine. Tytułowa pani detektyw podąża krętymi, odrapanymi uliczkami Londynu, tonącymi w gęstej mgle znad Tamizy, tropiąc ukrywające się w niej nieludzkie i obce nam monstra. I od półtora roku robi to na tyle skutecznie by dorobić się własnego tytułu.
Obecnie klarens tworzy serię 9MM, o zgoła odmiennym klimacie od ponurej wiktoriańskiej rzeczywistości Wielkiej Brytanii na przełomie XIX i XX wieku w której toczy się akcja Jisephine. 9MM to ponura postBoormanowska rzeczywistość Wielkiej Brytanii na przełomie XX i XXI wieku. Oby mu się chciało ją skończyć. I tyle.
Obecnie klarens tworzy serię 9MM, o zgoła odmiennym klimacie od ponurej wiktoriańskiej rzeczywistości Wielkiej Brytanii na przełomie XIX i XX wieku w której toczy się akcja Jisephine. 9MM to ponura postBoormanowska rzeczywistość Wielkiej Brytanii na przełomie XX i XXI wieku. Oby mu się chciało ją skończyć. I tyle.
6,5/10średnia ocena książek autora
62 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Encyklopedia kreskówek wyssanych z miętówek. W podziękowaniu dla Tadeusza Baranowskiego
8,5 z 2 ocen
5 czytelników 0 opinii
2023
Zeszyty komiksowe #02: (polska) rzeczywistość w (polskich) komiksach
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Toshiro Jai Nitz
6,3
Rysunki bardzo ładne. Trzymam kciuki, za dalsze projekty naszego rodaka. Na pewno bym zamówił kolejny tomik.
+ temat, rysunki, duży potencjał
- ,,chaotyczny'' Toshiro łatwo pokonany przez zombie, okładka myląca. Bob też taki jakiś... Coś brakuje i te podróże astralne robota. Może komiks powinien być w innym formacie. Tzn. większy
Odświeżyłem sobie wczoraj ten komiks i takie przemyślenia. Dla mnie Toshiro to taki Samuraj Jack tylko z puszki :D Jack bardziej op i zdecydowanie Toshiro by dostał srogi łomot. Fajnie by było gdyby ktoś docenił ten pomysł i zainwestował w tę postać. (Może jakaś gra,kreskówka)
Toshiro Jai Nitz
6,3
Postać mechanicznego samuraja Toshiro stworzona przez Januasza Pawlaka przewinęła się na łamach magazynów „Produkt”, „Pirat”, „Tfur”, a także w komiksie „Josephine – Tchnienie Czarnego Lądu”. W 2014 r. pracami polskiego artysty zainteresował się amerykański scenarzysta komiksowy Jai Nitz. Wspólnie postanowili stworzyć nową historię o Toshiro, która oryginalnie została opublikowana przez Dark Horse Comics. W 2015 r. po polsku opublikowała ją Kultura Gniewu. Jak wypada ta koprodukcja?
Akcja rozgrywa się w drugiej połowie XIX w. Mechaniczny samuraj Toshiro razem z poszukiwaczem przygód Roberem Fultonem zajmują się zagrożeniem ze strony Meduz, nadnaturalnych istot grasujących w Wielkiej Brytanii. Wkrótce okaże się, że to tylko czubek góry lodowej.
Świat przedstawiony to klasyczny XIX w. z domieszką steampunku i grozy. Niezwykłe wynalazki i nadnaturalne elementy nie są tu powszechne, ale też zwykli ludzie są świadomi ich istnienia. Większość informacji, za wyjątkiem genezy Toshiro, jest tu dawkowana stopniowo. Czytelnik odkrywa ten świat wraz z rozwojem fabuły. Dzięki temu nie czuje się tym przytłoczony.
Pod względem fabuły odczuwałem pewne podobieństwa z Hellboyem. Główny bohater jest jednocześnie przybyszem „z innego świata”. Szybko okazuje się, że odgrywa tu większą rolę niżby chciał. Jednakże tutaj postacie drugoplanowe i antagoniści są mniej jednoznaczni moralnie. Równie zakończenie jest nie do końca jasne i pozostawię furtkę dla kontynuacji.
Rysunki Janusza Pawlaka bardzo kojarzyły mi się z pracami Mike’a Mignoli. Postacie w jego wykonaniu są dosyć kanciaste. Dominują tu ciemne barwy z kontrastującą czerwienią krwi. Nie podobało mi się jednak jak rysowane były meduzy – wyglądają bardzo niestarannie.
Ogólnie jest to bardzo przyzwoita historia, z którą warto się zapoznać. Z chęcią zapoznam się z kontynuacją, jeśli powstanie.