Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Józef Świdrowski
1
8,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 1906 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moja droga w świat Józef Świdrowski
8,0
Nie miał autor talentu pisarskiego. To na pewno. Napisane jest to poprawnie, tak jak poprawne mogą być wypracowania dobrego ucznia w pierwszych klasach szkoły średniej. Poprawnie ale bez polotu, stale podobnie zbudowanymi zdaniami prostymi.
Ale za to co on pisał! Czasem wspomnienia są poetyckie, często zbyt wzniosłe, często upiększają, a Pan Świderski pisze proste rzeczy. Jak wyglądało mieszkanie jego rodziny, jak wyglądało podwórko, dlaczego z magla przynosiło się najwięcej plotek, jak wyglądało polowanie na kandydata na męża dla córki, jakie były relacje nauczycieli z uczniami w gimnazjum, ile zarabiał pieniędzy, ile kosztował paszport, jak wyglądała służba wojskowa w podchorążówce itd. O żadnych większych sprawach nie wspomina, może faktycznie większości ludzi one nie bardzo obchodziły? Wydaje się nawet, że celowo stara się nie mówić o żadnych tematach politycznych: raz wspomina o zamachu majowym, ale pobocznie i raz pojawia się temat zajęcia Zaolzia. I to tyle. Może był takim typem człowieka? A może faktycznie stronił od polityki? Np. starając się uniknąć wstąpienia do OZN-u.
Pewną wyjątkową ciekawostką jest prawie całkowita nieobecność dat. Żadnych! Często nie sposób się domyśleć o jakim roku jest akurat mowa. Z jednej strony to dziwne jak na wspomnienia ale z drugiej strony gdybym ja dziś miał napisać wspomnienia z młodości to czy wiedziałbym co było w którym roku? Zdarzenia niektóre pamiętam ale czy to było wiosną czy jesienią to już nie. A lata by mi się myliły na pewno.
Długo się do tej książki zabierałem, ale jak się już zabrałem to wsiąkłem. Urok prostoty!