WINTER IS COMING
Nie wszystko złoto, co Cates pisze, wiadomo. Ogólnie to w sumie ta jego twórczość to żadne złoto (no chyba, że jego” Silver Surfer”),ale rozrywka okazywała się dobra i na poziomie za każdym niemal razem. A że to gość, który pisze dosłownie wszystko i we wszystko wczuć się potrafi… No i właśnie się okazało, że jednak nie wszystko i nie we wszystko, bo „Thor” w jego wydaniu to co najwyżej rzecz poprawnie napisana, bez większego polotu niestety. Nie mówię, że zła, nadal spoko się to czyta, ale mogło być zdecydowanie lepiej.
Thor dał radę. Pokonał wrogie, zasiadł na asgardzkim tronie, a w podległych mu królestwach zapanował pokój. Niestety taki stan rzeczy nie trwa długo. Okazuje się bowiem, że nadchodzi Czarna Zima, kosmiczna plaga, która ma wielką, niszczycielką moc. I tego zagrożenia Thor może nie przetrwać! Jak sobie z nim prowadzi? I czy poradzi?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/09/thor-1-donny-cates-nic-klein-aaron-kuder.html
DEAD-AGENT
Tak jakoś nie kusiło mnie sięgać po ten tom, bo fanem Deadpoola nie jestem i jeśli już sięgać po coś ze śmieszkującymi psycholami, to po Lobo. Tego prawdziwego, jedynego słusznego z lat 90. XX wieku, któremu Deadpool to może glany pucować. No, ale potem zobaczyłem, że tu nasz Dead walczy ze Świętym Mikołajem, jak Lobo kiedyś w historii, do której sentyment mam duży. I moja lepsza połowa to tę „Śmierci Pulę” lubi, więc w końcu się skusiłem i muszę przyznać, że całkiem smaczne to było, chociaż nadal bardziej wolę „Paramilitarne Święta Specjalne”, jak się kiedyś pięknie przełożyło komuś ten tytuł (brawa…).
Deadpool jako tajny agent w służbie czegoś tam? Czemu nie. Kiedy misja idzie nie tak, jak powinna i ofiarą naszego najemnika z nawijką okazuje się szpieg, Deadpool postanawia dokończyć misję denata, bo stawka jest wysoka. Ale czy jest w stanie? No a jak poradzi sobie ze Świętym Mikołajem? Albo pomocą Spider-Manowi?
http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/01/deadpool-tajny-agent-christopher.html