UWAGA NAUCZYCIELE!!
Książka bardzo krytykowana przez neurobiologów PAN w 2015 (autorka nim nie jest).
Komitet neurobiologiczny wysłał w tej sprawie sprzeciw do minister edukacji, krytykujac autorkę za " nierzetelne i instrumentalne powoływanie się na wiedzę naukowa"
FRAGMENT LISTU:
"Żylińskiej brakuje podstawowej wiedzy w zakresie neurobiologii, o czym świadczą rażące błędy merytoryczne. Autorka stara się wytworzyć w czytelniku przekonanie, że aktualna wiedza w tej dziedzinie osiągnela juz taki poziom, że w oparciu o nia można skutecznie kształtowac proces edukacji, co wiecej czytelnik ma odnieść wrażenie, że poglądy autorki znajduja solidny fundament w neuronauce. Tymczasem niemal ponad polowa tej ksiazki, w ktorej autorka odwoluje sie do neurobiologii, z bardzo obszernym rozdzialem pt neurobiologiczne procesy uczenia sie, szczegłolnie mocno odslania niedostatki wiedzy autorki w tym zakresie"
Ta kobieta doradzała ministrowi edukacji.....!!
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Pani Żylińska niestety chciała dobrze, ale zabrała się za naukową stronę czego, o czym nie ma pojęcia. Osoba z doktoratem, jakby nie było, nie powinna uważać się za autorytet w dziedzinie, na której się nie zna. Może nie wszyscy są lewopółkulowcami i słuchowcami, za to według Żylińskiej nauczanie zostanie zrewolucjonizowane wyłącznie, jeśli wszyscy, także lewopółkulowcy zostaną uszczęśliwienie metodami dla prawopółkulowców. Na siłę. Bo to takie modne i spektakularne, i efektywne. Tylko niektórzy się w ten sposób niczego nie nauczą. tak, jak nie nauczą się wyrzuceni z ławek i zmuszeni do siedzenia w kręgu.Ostracyzm, brak tolerancji i piętnowanie tych, którym z nowymi metodami źle i są efektywni, ucząc w odrzucany przez Budzące się szkoły sposób.