Złączeni Carol Cassella 6,5
ocenił(a) na 57 lata temu Charlotte, bohaterka książki „Złączeni” jest lekarzem. Pewnego dnia do szpitala, w którym pracuje zostaje przywieziona pacjentka w bardzo ciężkim stanie. Jest ona ofiarą wypadku, lecz sprawca uciekł, a przy niej nie znaleziono żadnych dokumentów. Stan niezidentyfikowanej kobiety pogarsza się, a nikt nie zdołał ustalić jej tożsamości. Charlotte bardzo przejmuje się całą sprawą i postanawia działać na własną rękę.
Czytając książkę, poznajemy dwie historie - jedną z życia Charlotty, drugą z życia Raney. Dzieje się tak dlatego, że rozdziały przeznaczane są naprzemiennie, raz jednej, raz drugiej bohaterce, a w pewnym momencie pojawia się także rozdział poświęcony Ericowi, partnerowi Charlotty.
Przez to nie zdołałam zżyć się z żadnym z bohaterów, którzy owszem - mieli jakieś cechy charakterystyczne, czymś się między sobą różnili, mieli różne charaktery, jednak nie poznałam bliżej żadnego i choć ich lubiłam, to jednak nie zapamiętam ich na długo.
Zresztą samej historii też nie zapamiętam. Książka była przewidywalna, nie porwała mnie ani nie zachwyciła. Często odkładam powieść na bok, bo momentami mi się dłużyła, a robinie przerw w czytaniu wcale mi nie przeszkadzało.
Spodziewałam się powieści, która nieco bardziej wprowadzi mnie w świat lekarzy, było kilka informacji o przebiegu sprawy, gdy ma się do czynienia z osobą niezidentyfikowaną, ale mi było mało. Brakowało mi też odpowiedzi i przemyśleń na pytania umieszczone na okładce: Co to znaczy być lekarzem z powołania? Kto ma prawo decydować o dalszym życiu lub śmierci osoby w śpiączce? Czy da się całkiem oddzielić życie prywatne od zawodowego?
Co by nie było, że książka ma same wady. Czytało się przyjemnie, miałam lekką obawę, że będzie zbyt dużo medycznego sloganu, który utrudniałby odbiór. Na szczęście autor nie używał skomplikowanego słownictwa, a i te nie pojawiało się szczególnie często.
Gdybym wcześniej nie wiedziała, że powieść ta ma opowiadać o życiu lekarza i o oddzielaniu pracy z życiem osobistym, pewnie patrzyłabym na tę książkę inaczej i może nawet bym ją oceniła trochę wyżej. Znalazłam tam bowiem inne tematy, odpowiedzi na inne pytania i w tej roli książka sprawdza się całkiem nieźle.
Myślę, że książka wiele mówi o tym, jak pogodzić się z przeszłością, jak nabrać dystansu do pewnych spraw. Porusza też temat odwagi i stanięcia w prawdzie przed samym sobą i innymi. Znajdziemy też wątek związków - tego, jak ważne jest, by o nie dbać, by je pielęgnować.
Chociaż powieść oceniam jako średnią, nie powiem, żeby była zła. Spodziewałam się czegoś lepszego, ale też nie jestem jakoś mocno zawiedziona. Czy polecam? Jeśli ktoś ma ochotę na niezobowiązującą lekturę to jak najbardziej, ale osobom, które liczą na szereg mocnych wrażeń, emocji i merytorycznej treści radziłabym sięgnąć po coś innego.