Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla mnie trekking to filozofia. Czas, w którym możemy poznać siebie samego, bo wreszcie go mamy, by pobyć sam na sam z najczarniejszymi myślami. Trekking to dla mnie radość z samego faktu, że mogę się przemieszczać, że umiem wybierać dobre drogi, że nie błądzę bo umiem czytać mapy, a nade wszystko cieszy mnie wolność, którą mam przed sobą i zostawiam za sobą. Byłem na razie w opisywanej przez autora Szkocji oraz na Korsyce. Na Grenlandii jedynie trzy dni, ale też się liczy. Cieszę się, że mam ten piękny album i że jego autor odczuwa taką samą radość z chodzenia, jak ja.