Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jean-Claude Mourlevat
10
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura młodzieżowa, literatura piękna, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
7 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Terrienne Jean-Claude Mourlevat
8,0
W październikowej pogodzie Anne Collodi znalazła miejsce do którego mogła zostać wywieziona jej siostra rodzona, która zniknęła bez śladów dzień po jej ślubie, półtora roku temu. To miejsce nie jest jak żaden inny na Ziemi, to miejsce jest zamieszkiwane przez istoty, które nie oddychają, a o mieszkańcach naszej planety mają takie same zdanie, co my o fantastycznych istotach z bajek, ale mimo wszystkim w podświadomości wierzą, że istniejemy i brzydzą się nami. To miejsce emanuje strasznym zimnem odzwierciedlające jej mieszkańców, którzy potrafią być zupełnie bez skrupułów. Uda się jej znaleźć siostrę? A przeżyć i wrócić? Co oznacza być człowiekiem?
Książka jest bardzo przygnębiająca, ale można odetchnąć gdy czyta się ostatnich kilkadziesiąt stron. W pierwszej połowie nic takiego się nie dzieje, ale za to dogłębnie przedstawia ten obcy świat, że wraz z bohaterką można poczuć nostalgię do naszego świata i codzienności. Naprawdę świetnie został przedstawiony. W trakcie historii nigdy nie mówi się o mieszkańcach jako "obcych", co powoduje, że dodaje jej uroku, ponieważ w pewnym momencie Czytelnik może zadać sobie pytanie "czy my jesteśmy rzeczywistością czy oni?". Od drugiej połowy opowieść nabiera takiego rozpędu, że aż nie wiadomo czego się spodziewać. Czytając można poczuć emocje postaci takich jak nadzieja, rozpacz, zagubienie, bezsilność, strach, pogarda, obojętność i tęsknota.
Nie podobało mi się, że jedna postać zniknęła jakby z konieczności, jakby na jego dalsze losy brakowało pomysłów i także wciskanie wątku miłosnego, który był w paru momentach zupełnie nie na miejscu. Trochę schemat książki był jak filmach z lat '80 czyli początek przedstawia całą sytuację, powoli nabiera rozpędu, dalej aż tyle się dzieje, że trzeba uważnie patrzeć i słuchać, żeby w końcu zniwelować tą ciężką atmosferę poprzez miłość i wracanie w życie codzienne. Cała opowieść jest w trzeciej osobie i w czasie przeszłym, ale są momenty w których nagle jest pierwszoosobowa narracja i w czasie teraźniejszym, która trochę mi nie pasowała.
Wiek postaci jest na tyle różny, przez co lektura spokojnie nadaje się dla nastolatków i dla nieco starszych czytelników. Osobiście należę do tych "nieco starszych czytelników" i naprawdę lektura mi odpowiadała. Anne liczyła 17 lat, jej przyjaciele 71, ok. 40 i 20 lat i jej siostra 24, spora różnorodność wiekowa jak na jedną historię, więc pewnych głupich nastoletnich tekstów spowodowanymi kryzysami hormonalnymi nie było. Z tego względu występowały inteligentne teksty i spostrzeżenia warte uwagi.
Naprawdę wielka szkoda, że nie ma w polskiej wersji językowej, ani angielskiej, bo naprawdę jak się bardzo dobrze wczyta, to przedstawia czym jest człowieczeństwo i życie i że świat jest piękny bo różny w sposobie myślenia, zachowania i wyglądu.