Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Antologia Skradziony głos jest zbiorem trzech opowiadań fantastycznych. Niewielka książeczka, kilkustronicowa z lubianej przez ze mnie serii Biblioteczka Złotej Podkowy, gdzie znajdziemy zawsze ciekawe opowiadania grozy, z dreszczykiem, niesamowite, kryminalne, przygodowe i wiele więcej. Dotychczas sięgając po zbiorki nie zawiodłem się, bo miło wspominam ich lekturę. M. Daszkijew Skradziony głos - Krótka historie z niezwykłym wynalazkiem w tle i jego skutkach podczas stosowania. Lekko napisana, niezła i niedługa opowieść, którą czyta się dobrze. W. Popow Przygoda z aparatem PR-5 - drugie opowiadanie jest znów krótkie i traktuje o wynalazku, który lokalnej społeczności sprawia wiele kłopotów. Autor w niej ukazuje problem spania w zabawny sposób dzięki wynalazkowi. Lekko zabawna, dobra i ciekawa opowieść, którą czyta się dobrze. Ł. Pipołow Rok 2500 - chyba najsłabsze opowiadanie ze zbiorku. Przedstawia cywilizacje w 2500 roku podczas imprezy przeglądu wykorzystywania dawnej techniki. Jakoś nie przemówiło do mnie, ale lekki styl autora sprawił, ze przeczytałem. Zbiór opowiadań bardzo krótkich, kilku stronicowych o powstających wynalazkach, postaciach uwikłanych w ich stosowanie i skutkach jakie ze sobą niosą. Skradziony głos jest tak naprawdę historią miłosną wykorzystującą elementy fantastyczne. krótką, zwięzłą i niezłą do poczytania. Przygoda z aparatem PR-5 przedstawia skutki działa wynalazku w okolicy i jego następstwach. Bardziej podobało mi się i nie pozbawione zostało odrobiny humoru. Rok 2500 ma ciekawy pomysł, ale chyba za dużo opisów i cofania się w przeszłość sprawiło, że przeczytałem, lecz jakoś mnie nie zaciekawiło w stu procentach. Autorów nie znałem chyba do tej pory, bo sobie nie kojarzę, lecz jak na zbiorek krótkich opowieści fantastycznych wypada nieźle. Kolejna książeczka z Biblioteki złotej podkowy przeczytana i miło spędziłem przy niej czas. Trochę opowiadania nie zaskakują niczym nowym, ale dwa pierwsze uważam za ciekawsze niż ostatnie, chociaż pomysł na przegląd dawnej myśli technicznej był dobry. Jak trafię kiedyś jakieś utwory autorów, antologie lub książki autorów chętnie przeczytam, bo trudno napisać krótką i treściwą historie, która była by ciekawa i wciągającą. Dostałem niezły zbiorek opowiadań, przy którym spędziłem miło czas i na pewno kiedyś sięgnę znów po książeczki z tej serii.