rozwińzwiń

J.S. Scott

J.S. Scott
14
6,4/10
6,4/10średnia ocena książek autora
38 przeczytało książki autora
125 chce przeczytać książki autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
The Billionaire's Touch
2016
The Billionaire's Touch
J.S. Scott
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2016
Billionaire Unbound ~ Chloe
2015
Billionaire Unbound ~ Chloe
J.S. Scott
5,0 z 1 ocen
9 czytelników 0 opinii
2015
The Forbidden Billionaire
2015
The Forbidden Billionaire
J.S. Scott
5,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2015
Billionaire Untamed - Tate
2015
Billionaire Untamed - Tate
J.S. Scott
6,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2015
No Ordinary Billionaire
2015
No Ordinary Billionaire
J.S. Scott
8,0 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2015
Mine for Tonight
2014
Mine for Tonight
J.S. Scott
6,4 z 28 ocen
67 czytelników 4 opinie
2014
Billionaire Undone - Travis
2014
Billionaire Undone - Travis
J.S. Scott
6,0 z 3 ocen
17 czytelników 0 opinii
2014
Billionaire Unmasked - Jason
2014
Billionaire Unmasked - Jason
J.S. Scott
7,0 z 2 ocen
13 czytelników 0 opinii
2014
The Billionaire's Game - Kade
2014
The Billionaire's Game - Kade
J.S. Scott
7,0 z 2 ocen
13 czytelników 0 opinii
2014
The Billionaire's Salvation ~ Max
2013
The Billionaire's Salvation ~ Max
J.S. Scott
7,0 z 2 ocen
15 czytelników 0 opinii
2013
Heart of the Billionaire - Sam
2013
Heart of the Billionaire - Sam
J.S. Scott
6,5 z 2 ocen
12 czytelników 0 opinii
2013
Mine Completely
2013
Mine Completely
J.S. Scott
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2013
Mine Forever
2012
Mine Forever
J.S. Scott
7,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2012
Mine for Now
2012
Mine for Now
J.S. Scott
6,0 z 1 ocen
8 czytelników 0 opinii
2012

Popularne cytaty autora

  • Simon Hudson stał cicho w cieniu bogatego holu, z rękoma w kieszeniach dżinsów i z ramieniem opartym o duże okno wychodzące na ulicę. Całe j...

    Simon Hudson stał cicho w cieniu bogatego holu, z rękoma w kieszeniach dżinsów i z ramieniem opartym o duże okno wychodzące na ulicę. Całe jego ciało było napięte, ciemne, brązowe oczy skanowały przechodniów z intensywnością i pełną koncentracją, godną szaleńca. Do diabła! Gdzie ona jest? Jest dwudziesta druga czterdzieści pięć. Wiedział, że Kara była dzisiaj w pracy. Chorowała dwa ostatnie wieczory, ale wróciła do pracy w Helen Place, gdzie była kelnerką na popołudniowej zmianie. Sprawdził. Jego matka była właścicielką bistro, w którym pracowała Kara i mógł uzyskać informacje, gdyby chciał, ale Simon był ostrożny. Gdyby nie był, jego jedyny rodzic – matka – wierciłaby mu dziurę w brzuchu tak długo, aż dowiedziałaby się dlaczego potrzebuje informacji na temat Kary. Jego wspaniała, ale ciekawska mama ruszyłaby jak ogar po zapachu, gdyby wytropiła, że zainteresowanie Simona było nie tylko okazjonalne. Zostałby zagderany na śmierć przez chęć dowiedzenia się przez jego matkę jakie dokładnie są jego intencje wobec Kary. Simon zmarszczył brwi. Czyżby miał jakieś intencje? Miał fantazje i wszystkie uwzględniały Karę rozłożoną na łóżku, krzyczącą jego imię, podczas gdy on brałby ją raz za razem. Simon wziął głęboki wdech i powoli wypuścił powietrze, starając się zrelaksować ciało i przekonywał siebie, że musi być szalony, skoro co noc przyjmuje tą samą pozycję obserwując kobietę, której oficjalnie nawet nie znał. Ale był tam… ponownie, wrócił do ciekawskiego portiera, sprytnie patrząc przez okno jak niezrównoważony prześladowca, czekając na spojrzenie na Karę Foster.

    1 osoba to lubi
  • Jego matka opowiadała o Karze, jak o córce i Simon wiedział, że łączyła je szczególna więź, stworzona nie przez krew, ale przez niezwykłą pr...

    Jego matka opowiadała o Karze, jak o córce i Simon wiedział, że łączyła je szczególna więź, stworzona nie przez krew, ale przez niezwykłą przyjaźń. Cholera… Simon był przekonany, że gdyby Kara była młodsza jego matka bez wahania by ją adoptowała. Jego usta lekko zadrgały, miał nadzieję, że matka nie oczekiwała od niego żadnych braterskich uczuć wobec Kary. To się nie wydarzy. Jego kutas stał na baczność. Twardy jak skala i gotowy za każdym razem, gdy ją widział. Co, do diabła, było w tej konkretnej kobiecie, że robił się przy niej nerwowy i niespokojny? Simon pieprzył kobiety, które były bardziej atrakcyjne i bardziej wyrafinowane, ale żadna z nich nie działała na jego emocje. Był samotnikiem, wolał spędzać czas ze swoim komputerem, a nie udzielać się społecznie, jednak były momenty, kiedy potrzebował kobiety by doznać fizycznej ulgi. Okazjonalne robienie sobie dobrze samemu nie dawało już tego czego potrzebował. Simon znał kilka kobiet na takie okazje, kobiet, które bez zbędnych pytań, dawały mu kontrolę, której potrzebował, a wręcz musiał mieć w sypialni. Niech to szlag! To mu wystarczało... aż zobaczył Karę. Zgarbił się nie spuszczając oczu z ulicy, wsadził ręce głębiej do kieszeni poprawił lekko swoje oparte o ścianę ramię. Boże, ale był żałosny. Jak długo będzie chodził bezmyślnie za kobietą, która nigdy go nawet nie poznała? Aż skończy szkołę pielęgniarską i odejdzie? Dopóki nie wyjdzie za mąż? Niemal warknął na myśl o innym facecie kładącym ręce na przemiłym ciele Kary. Simon walczył z czystym, dzikim instynktem, który obudził się w nim na myśl o innym mężczyźnie dotykającym jego kobiety. Ona nie jest twoją kobietą, dupku! Weź się w garść.

    1 osoba to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora